Przewoźnicy nie kryją zdenerwowania. Mają spory kłopot nie tylko z rejestracją w systemie e-TOLL, dodaniem kolejnych pojazdów czy nawiązaniem połączeń. Dodzwonienie się na infolinię czy kontakt z KAS graniczy z cudem, ponad setka oczekujących – alarmują. I tak będzie pewnie jeszcze w najbliższe dni. Uspokoić kierowców ma zapowiedź KAS, że nie będzie karać przewoźników w początkowym okresie działania systemu e-TOLL. – To niczego nie rozwiąże – uważają transportowcy. Odzywają się też inni kierowcy: dlaczego jedni płacą, a inni nie? Jak to się ma do zasad wolnej konkurencji. Co na to UOKiK? – pytają.
Jednak z poślizgiem
„W sprawach, dla których ustawa przewiduje nakładanie mandatów na kierujących, stosowane będą pouczenia. Natomiast w sprawach kar pieniężnych nakładanych przez GITD, z wyłączeniem braku rejestracji w e-TOLL, w pierwszej kolejności inspektorzy skorzystają z przewidzianej w przepisach prawa instytucji odstąpienia od nałożenia administracyjnej kary pieniężnej" – pisze KAS.
Monika Niżniak, rzeczniczka GITD, potwierdza „Rzeczpospolitej": – Każdą sprawę będziemy rozpatrywać indywidualnie. W początkowym okresie skupimy się jednak na działaniach prewencyjnych – mówi.
– Problem polega na tym, że za brak rejestracji grozi 1,5 tys. zł kary. A tymczasem to właśnie z tą wstępną fazą przejścia na system e-TOLL problem ma wielu kierowców. System jest niewydolny – mówi Anna Brzezińska-Rybicka z ZMPD.
Czytaj więcej
Kary za niedostosowanie się do nowego systemu opłat za przejazd autostradami mogą wynieść od 500 do 1500 zł. Nad porządkiem czuwać będzie ponad 100 nowych radiowozów, wyposażonych w specjalistyczną aparaturę.