To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, pokazującego zasady dysponowania wspólnym majątkiem w małżeństwie przez jednego małżonka, w tym wypadku udziałami w spółce z o.o. To ważny wyrok, bo prawo tej kwestii nie reguluje.
Czytaj także: Wspólność majątkowa a firma jednego z małżonków
Darował krewnemu
Maria M. w pozwie przeciwko swemu mężowi wystąpiła o stwierdzenie przez sąd nieważności umowy, na podstawie której mąż darował swemu krewnemu, bez jej zgody, udziały w spółce z o.o. (wchodziły do majątku wspólnego, małżonkami są od 1957 r.).
Sąd okręgowy uwzględnił żądanie, wskazując, że mąż nie udowodnił, aby udziały nabył za środki pochodzące z jego majątku osobistego (odrębnego). W związku z tym należało przyjąć, że udziały należały do majątku wspólnego małżonków. Ponieważ żona nie wyraziła zgody na dokonanie darowizny, ani jej potem nie potwierdziła, umowa darowizny była nieważna.
Żona ma poza tym interes prawny w ustaleniu nieważności darowizny, gdyż umożliwi jej to dochodzenie zapłaty od obdarowanego krewnego, który sprzedał te udziały. A w postępowaniu o podział majątku wspólnego równowartości udziałów by nie uzyskała, gdyż inaczej niż np. w przypadku sprzedaży cena nie wraca i nie zasila majątku wspólnego (bo ceny tu po prostu nie ma).