Reklama
Rozwiń
Reklama

Zdzisław Krasnodębski: PiS podczas tworzenia list na wybory do PE popełnił spory błąd

— Pod wpływem szoku, jakim niewątpliwie była utrata władzy, mimo wygranych wyborów i bardzo dobrego rezultatu, działania PiS poszły w odwrotnym kierunku niż ten, który przyniósł sukces w 2015 roku — ocenił Zdzisław Krasnodębski, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

Publikacja: 05.05.2024 16:54

Zdzisław Krasnodębski, poseł do Parlamentu Europejskiego VIII i IX kadencji.

Zdzisław Krasnodębski, poseł do Parlamentu Europejskiego VIII i IX kadencji.

Foto: European Union 2024 - Source : EP/ Alexis HAULOT

qm

Prof. Zdzisław Krasnodębski, który w Parlamencie Europejskim zasiadał od 2014 roku, w tegorocznych wyborach nie będzie ubiegał się o reelekcję — nie otrzymał miejsca na listach Prawa i Sprawiedliwości. Dwa dni temu we wpisie na Twitterze podsumował swoją współpracę z tą partią. „Znowu będę mógł, teraz nie łamiąc zasad lojalności, swobodnie formułować swoje opinie o jego (PiS — red.) grze, o dobrych i złych decyzjach itd., o tym, czym moim zdaniem dobrze służy Polsce, a czym jej szkodzi” — napisał trzy dni temu na Twitterze.

— Jeżeli jest się politykiem, to jest to inna rola społeczna, niż komentatora. Ja byłem czynnym politykiem, więc mimo że oczywiście zachowałem swoje opinie i czasami wyrażałem odmienne zdanie, to jednak grałem w tym zespole, czyli delegacji PiS-u w parlamencie europejskim. Teraz natomiast wracam poprzedniej roli, którą pełniłem przed 2014 rokiem, gdy byłem analitykiem i obserwatorem życia politycznego, niezależnym intelektualistą, profesorem uniwersytetu — wyjaśnił w niedzielę eurodeputowany w rozmowie z serwisem Salon24.pl. Zaznaczył, że nie zmienia to jego sympatii politycznych. — Oznacza to tylko tyle, że dzisiaj będę mógł swoje sądy formułować już na własny rachunek i patrzeć na politykę z pewnego dystansu — tłumaczył. 

Zdzisław Krasnodębski: W PiS podczas tworzenia list popełniono pewien błąd

Krasnodębski skrytykował też decyzje, podejmowane przez władze PiS w kontekście eurowyborów i działalności politycznej w PE. — Uważam, że Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy dzięki ciężkiej pracy w szerokich kręgach sympatyków, docierając do wielu wyborców, otwierając się na różne środowiska, w tym środowiska inteligenckie. PiS pracował też wówczas nad atrakcyjnym programem. Dziś pod wpływem szoku, jakim niewątpliwie była utrata władzy, mimo wygranych wyborów i bardzo dobrego rezultatu, działania PiS poszły w odwrotnym kierunku niż ten, który przyniósł sukces w 2015 roku — uproszczenia, a nawet trywializacji przekazu — krytykował.

Czytaj więcej

Konwencja PiS. Znamy liderów list w wyborach do PE. Są Wąsik, Kamiński, Obajtek

— Oczywiście, również w naszej delegacji w Parlamencie Europejskim, powinny nastąpić pewne zmiany. Specyfika pracy w nim wymaga też jednak odpowiednich kompetencji i innych zachowań, niż te, które są wystarczające w polityce krajowej. W związku z tym również uważam, że podczas tworzenia list popełniono pewien błąd — stwierdził Krasnodębski, zaznaczając, że nie oznacza to, iż „wynik wyborczy nie może być dobry”. — W czasie kampanii wyborczej potrzebne są bowiem inne cechy, niż te, które potem są niezbędne w trakcie kadencji Parlamentu Europejskiego. Są potrzebne także różne typy eurodeputowanych — mówił.

Reklama
Reklama

Zdaniem eurodeputowanego „za bardzo PiS poszedł w kierunku skuteczności w samej kampanii wyborczej, przy jednoczesnym osłabieniu skuteczności już w trakcie kadencji”. — A to spory błąd, zwłaszcza że z informacji zagranicznych mediów możemy wywnioskować, że dojdzie w kolejnej kadencji do próby całkowitego zmarginalizowania Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim. Osoby takie jak ja mogłyby pomóc w neutralizowaniu tych zagrożeń — przekonywał Zdzisław Krasnodębski.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż. Złe wieści dla koalicji rządzącej, partia Grzegorza Brauna czwartą siłą
Polityka
Eksperci od dezinformacji oceniają wpisy Tuska o cenach benzyny. „Manipulacja”
Polityka
Janusz Korwin-Mikke pokłócił się z Konfederacją o nazwę
Polityka
Sikorski pisze o Grenlandii. To reakcja na decyzję Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama