Reklama
Rozwiń
Reklama

Niemiecki biznes boi się poboru. A co w Polsce?

Przedsiębiorcy za Odrą obawiają się, że ewentualne wprowadzenie poboru dodatkowo zmniejszy dostępność siły roboczej. W Polsce rząd poboru nie chce, ale pojawił się inny pomysł na służbę państwu.

Publikacja: 05.07.2025 08:03

Niemiecki biznes boi się poboru. A co w Polsce?

Foto: Bloomberg

– Jeśli nie będzie odpowiedniej liczby ochotników, to będziemy zmuszeni przywrócić pobór – zapowiedział kilka tygodni temu Boris Pistorius, niemiecki minister obrony. Zgodnie z zobowiązaniami natowskimi, Niemcy w najbliższych latach powinni zwiększyć liczebność swojej armii o ok. 80 tys. żołnierzy. Obecnie mają ich ok. 180 tys.

Coraz głośniejsze rozmowy o możliwym przywróceniu poboru zaczynają niepokoić niemiecki biznes. Jak podaje Financial Times, Steffen Kampeter, dyrektor BFA, największego niemieckiego związku pracodawców, przestrzega, że wojsko będzie konkurować o ludzi z rynkiem cywilnym. – Musimy rozszerzyć system rezerwistów. Ale tylko silna gospodarka może to umożliwić – przekonuje Kampeter.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Biznes
Zarobki w służbie cywilnej, dronowa ofensywa UE i oferta Orlenu dla Azotów
Biznes
Austriacki miliarder ukrywał pieniądze przed wierzycielami. Sąd wydał wyrok
Biznes
Najbardziej zadłużone firmy Rosji. Gazprom na czele
Biznes
Zygmunt Solorz i Justyna Kulka odwołani z nadzoru ZE PAK. Starcie prawników
Biznes
Orlen złożył ofertę przejęcia projektu Polimery Police
Reklama
Reklama