Czytaj więcej
Prezydent USA Donald Trump rozmawiał w czwartek telefonicznie z Władimirem Putinem, a prawdopodob...
W ostatnich dniach Departament Obrony Stanów Zjednoczonych zdecydował o wstrzymaniu części dostaw broni dla Ukrainy, co zaskoczyło zarówno administrację, jak i sojuszników oraz Kongres USA. Decyzja ta wywołała falę krytyki i pytań o jej motywy, zwłaszcza że analiza wojskowa nie wskazywała na realne zagrożenie dla amerykańskich zapasów amunicji.
Wstrzymanie dostaw – decyzja zaskoczeniem dla sojuszników i Kongresu
Według informacji uzyskanych od kilku źródeł, w tym urzędników Pentagonu i osób zbliżonych do sprawy, wstrzymanie przesyłek z bronią dla Ukrainy było jednostronną decyzją sekretarza obrony Pete’a Hegsetha.
Wcześniej Hegseth dwukrotnie zawiesił pomoc dla Ukrainy bez wyraźnej koordynacji z Kongresem, a nawet z administracją Trumpa. Pierwszy raz, w lutym, wywołał oburzenie przewodniczącego Komisji ds. Sił Zbrojnych Senatu, Rogera Wickera, który nazwał ten ruch „błędem nowicjusza”.
Następnym razem było to na początku maja. W obu przypadkach zawieszenie pomocy zostało cofnięte w ciągu kilku dni.