Ubezpieczenie na życie i wypadkowe – parasol ochronny już od pierwszych lat

Marta Styczyńska, Consulting Life Protection Advisor, Oddział Wrocław

Marta Styczyńska, Consulting Life Protection Advisor, Oddział Wrocław

Foto: Mat. Partnera

Dzieci nie myślą o ryzyku, ale my – rodzice – musimy. Ubezpieczenie na życie i od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) zapewnia finansowe wsparcie w razie poważnego urazu dziecka lub długotrwałego leczenia, a także śmierci opiekuna. Złamanie ręki na placu zabaw czy poważniejszy wypadek drogowy – to sytuacje, w których świadczenie z polisy może pokryć koszty rehabilitacji, zakupu specjalistycznego sprzętu czy opieki medycznej. Dobre polisy obejmują także usługi dodatkowe, np. transport medyczny czy organizację wizyt lekarskich. Dzięki temu dziecko szybciej wraca do zdrowia, a rodzice oszczędzają czas i nerwy. Wybierając polisę, warto zwrócić uwagę na zakres ochrony, wysokość sumy ubezpieczenia i to, czy obejmuje także zdarzenia poza szkołą. Im wcześniej zapewnimy dziecku taki „parasol ochronny”, tym spokojniej możemy patrzeć na jego codzienne przygody. Zdarzenia losowe mogą spotkać dziecko w każdej sytuacji – na wakacjach, wycieczce czy w drodze do szkoły – dlatego kompleksowa ochrona od pierwszych lat to inwestycja w spokój rodziny. Warto pamiętać, że szkolne ubezpieczenie często zapewnia tylko podstawową pomoc finansową, dlatego dobrze mieć oddzielną polisę na życie i zdrowie dziecka.

Kapitał na start – ubezpieczenie z myślą o przyszłości dziecka

Sara Iwaniuk, Life Protection Advisor Specjalista, Oddział Białystok

Sara Iwaniuk, Life Protection Advisor Specjalista, Oddział Białystok

Foto: Mat. Partnera

Dobre ubezpieczenie może pełnić rolę skarbonki, która rośnie razem z naszym dzieckiem. Ubezpieczenie kapitałowe to forma, w której część składki przeznaczana jest na inwestycję – bezpieczną, systematyczną i rozłożoną w czasie. Dzięki temu po kilku, kilkunastu latach dziecko może rozpocząć dorosłe życie z konkretnym wsparciem finansowym, które przeznaczy na studia, zakup mieszkania, rozwój pasji czy start w biznesie. Rodzic dostosowuje wysokość składki do swoich możliwości, a systematyczne odkładanie nawet niewielkich kwot pozwala zgromadzić pokaźną sumę – często większą niż z tradycyjnych form oszczędzania. W przeciwieństwie do zwykłych lokat czy kont oszczędnościowych, ubezpieczenie kapitałowe zapewnia jednocześnie ochronę w razie nieszczęśliwego wypadku lub choroby. To rozwiązanie „2 w 1” – zabezpiecza dziecko dziś i przygotowuje je na jutro. Warto pomyśleć o nim już w pierwszych latach edukacji, aby kapitał mógł pracować jak najdłużej i dać młodemu człowiekowi lepszy start w dorosłość. Szkolna polisa nie zapewni takiej długoterminowej strategii – to zupełnie inny rodzaj ochrony, dlatego warto łączyć oba rozwiązania.

Choroba nie pyta o wiek – realna pomoc w razie poważnych diagnoz

Mariola Truszczyńska, Senior Life Protection Advisor, Oddział Gdańsk

Mariola Truszczyńska, Senior Life Protection Advisor, Oddział Gdańsk

Foto: Mat. Partnera

Temat poważnych chorób u dzieci jest trudny, ale nie można go unikać. Statystyki pokazują, 1 na 600 dzieci do ukończenia 18. roku życia będzie musiało zmierzyć się z chorobą nowotworową. Każdego roku w Polsce diagnozuje się około 1100-1200 nowych nowotworów u najmłodszych. Około 40 proc. z nich stanowią choroby nowotworowe układu krwiotwórczego – głównie białaczki i chłoniaki*). Wówczas liczy się szybki dostęp do diagnostyki, leczenia oraz rehabilitacji – często kosztownych i nie w pełni refundowanych. Ubezpieczenie szkolne może być niewystraczające, bo zwykle nie zapewnia wysokich wypłat ani wsparcia w długotrwałym leczeniu, dlatego powinniśmy je rozszerzyć o polisę na wypadek poważnych chorób. Gwarantuje wypłatę świadczenia po diagnozie, co daje rodzicom możliwość sfinansowania dodatkowych konsultacji, terapii, zakupu leków czy pobytu w ośrodku specjalistycznym. W takich momentach nie chcemy myśleć o pieniądzach – chcemy, by nasze dziecko jak najszybciej wróciło do zdrowia. Dobrze dobrana polisa pozwala skupić się na leczeniu, a nie na kosztach.

*) https://www.dkms.pl/biuro-prasowe/1-na-600-dzieci-zachoruje-na-nowotwor, dostęp: 12.08.2025 r.

Szkolne ubezpieczenie to za mało – ochrona powinna obejmować całą rodzinę

Justyna Klamrowska, Life Protection Advisor, Oddział Gdańsk

Justyna Klamrowska, Life Protection Advisor, Oddział Gdańsk

Foto: Mat. Partnera

Często rodzice traktują szkolne ubezpieczenie dziecka jako coś odrębnego od swojej własnej polisy. Tymczasem ubezpieczenia rodzinne działają najlepiej, kiedy są zaprojektowane spójnie. Dzieci są naturalnymi beneficjentami ochrony rodziców – w przypadku poważnego wypadku czy śmierci jednego z opiekunów, to właśnie one wymagają największego zabezpieczenia. Jeśli rodzic posiada ubezpieczenie na życie, środki z polisy mogą pokryć koszty wychowania, edukacji i utrzymania dziecka, co zapobiega drastycznym zmianom w jakości jego życia. Dlatego warto rozważyć pakiety rodzinne, w których dziecko objęte jest ochroną zarówno w ramach szkolnej polisy, jak i szerszego ubezpieczenia rodziców. To zapewnia ciągłość ochrony i eliminuje luki w zakresie świadczeń. Jeżeli jeden z członków rodziny zachoruje, ucierpieć może cała domowa sytuacja finansowa – a dobrze dopasowane polisy pozwalają utrzymać stabilność w trudnych momentach. W efekcie chronimy nie tylko swoje zdrowie, ale i bezpieczeństwo całej rodziny.

Materiał partnera