Reklama

Morskie Oko. Koń upadł na drodze, woźnica uderzył go w pysk. Jest reakcja ministerstwa

Jest reakcja Ministerstwa Klimatu i Środowiska na opublikowane w mediach społecznościowych nagranie z drogi do Morskiego Oka. Widać na nim, jak jeden z koni zaprzęgniętych do wozu wiozącego turystów przewrócił się, a woźnica uderzył zwierzę w pysk.

Publikacja: 05.05.2024 18:00

Morskie Oko. Koń upadł na drodze, woźnica uderzył go w pysk. Jest reakcja ministerstwa

Foto: Adobe Stock

„Dobrostan zwierząt to kompetencja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale w poniedziałek przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska będą pracować z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, bo taki scenariusz jak z tego filmu, to nie jest odosobniony przypadek. W najbliższym czasie przekażemy opinii publicznej raport z wnioskami w tej sprawie” - czytamy w komunikacie resortu, opublikowanym w serwisie X.

Do zdarzenia doszło 3 maja w rejonie Wodogrzmotów Mickiewicza na trasie do Morskiego Oka. Zwierzę miało się przewrócić po potknięciu. Górale próbowali zmusić konia do podniesienia się. Na filmie widać, jak jeden z mężczyzn mocno uderza konia w pysk.

W rozmowie z tvn24.pl sprawę skomentowała Anna Plaszczyk, przedstawicielka Fundacji Viva!.

Reklama
Reklama

Jej zdaniem „wbrew powszechnemu przekonaniu, pozycja leżąca nie jest dla konia niebezpieczna fizjologicznie”. Oznacza to, że koń nie rozchorowałby się (np. dostając kolki), gdyby leżał do momentu odzyskania sił. A uderzenie lub klepnięcie nie jest standardowym sposobem stawiania zwierzęcia na nogi. — To jest metoda, która uruchamia mechanizm obronny, normalny mechanizm na przemoc. Konie są zwierzętami uciekającymi, jak się potykają, to natychmiast wstają. A jak nie wstają, to znaczy, że nie mogą wstać, że nie mają siły — tłumaczyła Plaszczyk. — Ten koń powinien leżeć do momentu, kiedy sam będzie miał siłę wstać — dodała.

Fundacja Viva! od lat walczy z wykorzystywaniem koni do transportu turystów nad Morskim Okiem. Według raportu, opublikowanego przez fundację jesienią 2023 roku, zwierzęta ciągną o około tonę więcej, niż mogą, i wytrzymują w tej „pracy” średnio trzy lata. Później konie mają trafiać do rzeźni. 

— Nie mieściło mi się w głowie, że aż tak wiele koni z Morskiego Oka trafiło na rzeźniczy hak. Tym bardziej, że fiakrzy od lat powtarzają, że konie traktują wręcz lepiej, niż swoje żony… Niestety, jakbym nie liczyła, do rzeźni trafiło 61 procent koni wycofanych z pracy na trasie. 433 zwierzęta w 10 lat — mówiła Anna Plaszczyk.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Poznaliśmy Młodzieżowe Słowo Roku 2025
Społeczeństwo
Sondaż o służbie zdrowia: Złe wiadomości dla Donalda Tuska, przeważają krytyczne opinie
Społeczeństwo
Sondaż. Czy Niemcy rozliczyły się za zbrodnie wojenne? Polacy wyjątkowo zgodni
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Społeczeństwo
Sondaż: Polskie wojska jako gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama