Podatek od wyprowadzki z Polski (ang. exit tax) jest wprowadzany na podstawie dyrektywy o zwalczaniu uchylania się od opodatkowania 2016/1164, zwanej też ATAD. Może się jednak okazać, że jej implementacja doprowadzi do naruszenia innych unijnych zasad. Należą do nich m.in. swoboda osiedlania się oraz swoboda przepływu kapitału.
Czytaj także: Ustawa o exit tax. Eksperci: to może być bubel prawny
Problemy z naruszeniem tych zasad miało już wiele krajów europejskich, które wprowadzały podatek od wyjścia. I choć nie naruszały dyrektywy ATAD (bo jej jeszcze nie było), to wielokrotnie Trybunał Sprawiedliwości UE częściowo lub całkowicie obalał przepisy nakładające exit tax.
Klęska Francji, kłopoty innych państw
Jeden z pierwszych takich wyroków zapadł 11 marca 2004 r. (sprawa Hughes de Lasteyrie de Saillant, sygn. C-9/02). Unijny Trybunał rozpatrywał sprawę Francuza, który przeprowadził się do Belgii, zabierając ze sobą znaczący udział we francuskiej spółce. Zapłacił podatek od niezrealizowanych dochodów kapitałowych. TSUE uznał, że ówczesny francuski podatek był obliczony na stawianie przeszkód w swobodzie osiedlania się, a nie na walkę z nadużyciami.
Inne ważne orzeczenie zapadło 29 listopada 2011 r. w sprawie holenderskiej firmy National Grid Indus, która przeniosła siedzibę do Wielkiej Brytanii (sygn. C-371/10). Trybunał nie podważył samego holenderskiego podatku od wyjścia, ale napiętnował wymóg natychmiastowej jego zapłaty bez możliwości rozkładania go na raty.