Od początku sam wpływ postępowania karnego skarbowego na postępowanie podatkowe budził poważne wątpliwości konstytucyjne. Jednak żadna skarga na niezgodność z konstytucją tego przepisu do dziś nie wpłynęła do Trybunału Konstytucyjnego. W szczególności nie można za taką uznać wniosku RPO K 31/14, ponieważ jest to wniosek zakresowy. RPO stoi na stanowisku, że niezgodne z konstytucją jest jedynie zawieszenie biegu terminu przedawnienia wskutek wszczęcia postępowania karnego skarbowego w sprawie. I gdy wszczęte jest przeciwko to już jest zgodne z konstytucją. To dość oryginalne podejście być może jest powodem, że złożony 4 lata temu wniosek nie został jeszcze rozpoznany.
Na potrzeby tego tekstu przyjmujemy więc, że przepis art. 70 par. 6 p.1 ordynacji podatkowej jest konstytucyjny.
Czytaj także: Nadzwyczajny tryb czy zwykłe odwołanie od decyzji fiskusa
Zauważyć trzeba, że od kilku lat wszczynanych jest po sto kilkadziesiąt tysięcy postępowań karnych skarbowych. To liczba nienaturalnie ogromna. Jednocześnie zdecydowana większość tych postępowań wszczynana jest przed samym upływem terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. I w powszechnym, słusznym, odczuciu większość tych postępowań wszczynanych jest intencjonalnie. Nie po to by ścigać przestępców (bo tylu ich w Polsce nie ma), ale po to by organy podatkowe ominąć mogły podstawowy przepis o przedawnieniu mówiący, ze zobowiązania podatkowe przedawniają się z upływem lat 5 (art. 70 par.1 o.p.). Uzasadnieniem odczucia nadużywania prawa przez fiskusa jest nie tylko data wszczęcia tych postępowań i ich zbyt wielka ilość, ale przede wszystkim BRAK PODSTAWY PRAWNEJ DO ICH WSZCZĘCIA. Bo aby mogło dojść do podejrzenia popełnienia przestępstwa należy uprawdopodobnić winę, umyślność działania obywatela. Bo postępowania te wszczynane są, gdy nawet nie wiadomo czy podatnik błędnie rozliczył się z fiskusem, ponieważ cały czas jego zobowiązanie podatkowe wynika ze złożonej przez niego deklaracji. Mamy, więc, do czynienia jedynie z przypuszczeniem urzędnika, że ta deklaracja jest niepoprawna. Ale nawet, jeśli urzędnik ma rację, że deklaracja jest wadliwa to nie powoduje to jeszcze uzasadnienia dla wszczęcia postępowania karnego skarbowego. Aby mogło być ono wszczęte niezbędne jest zgromadzenie dowodów na zawinione działanie podatnika. Sam błąd podatnika, błędna interpretacja przepisów mających zastosowanie w sprawie, nie jest przestępstwem.
Zdecydowana większość uzasadnień postanowień o przedstawieniu zarzutów i uzasadnień aktów oskarżenia podaje, jedynie, że obywatel nie zapłacił należnego podatku, czym naruszył przepisy kodeksu karnego skarbowego i ani słowem nie odnosi się do winy, czyli działania umyślnego, to jest oczywiste, że tych dowodów nie zgromadzono na końcowym etapie postępowania karnego skarbowego. Jest oczywiste, że jeśli nie zgromadzono dowodów winy kierując sprawę do sądu to tym bardziej nie zgromadzono tych dowodów na etapie wszczynania postępowania w sprawie!! Czyli wykazane zostało, że dochodzi do bezpodstawnie wszczynanych postępowań karnych skarbowych.