Podatkowe obietnice wyborcze. Eksperci: nowy rząd nie powinien się spieszyć

Nowy rząd nie powinien się spieszyć ze spełnianiem wszystkich podatkowych obietnic wyborczych – sugerują eksperci.

Aktualizacja: 23.10.2023 06:14 Publikacja: 23.10.2023 03:00

Obrady Sejmu

Obrady Sejmu

Foto: PAP. Piotr Nowak

Ugrupowania polityczne, które zyskały najwięcej miejsc w Sejmie, proponowały w kampanii wyborczej sporo zmian podatkowych. Koalicja Obywatelska zapowiadała podwyższenie do 60 tys. kwoty wolnej w PIT, Trzecia Droga proponowała nowy system rozliczenia podatku dochodowego przez rodziny (swoiste rozszerzenie rozliczenia małżeńskiego). Wszystkie partie z dotychczasowej opozycji postulowały poważną reformę ordynacji podatkowej i powrót do stawek VAT na poziomach 22 i 7 proc.

Prawdopodobnie obietnice te, nawet jeśli zostaną zrealizowane, to nie natychmiast i nie w jednym rzucie. Wynika to choćby z tego, że procedura powołania nowego rządu może się w praktyce przeciągnąć do grudnia.

Najpierw budżet

Właśnie z tego powodu przedstawiciele KO, Trzeciej Drogi i Lewicy na razie niechętnie mówią o harmonogramie wprowadzania zmian podatkowych. Niewykluczone jednak, że pierwsze konkrety mogą się pojawić przy okazji prac nad przyszłorocznym budżetem. Posłanka KO Izabela Leszczyna zapowiedziała w TVN 24, że ze względu na konstytucyjne terminy do końca stycznia 2024 r. powinna zostać uchwalona ustawa budżetowa. – Musimy choćby autopoprawką do budżetu wprowadzić pierwsze nasze konkrety. To jest podwyżka dla nauczycieli, to jest kwota wolna (w podatku dochodowym od osób fizycznych – red.) – mówiła Leszczyna.

Czytaj więcej

Wyścig na przedwyborcze obietnice: skorzystają przedsiębiorcy i emeryci

Gdyby zatem przyszłoroczny budżet uwzględnił podwyższenie kwoty wolnej od PIT, mogłyby za tym pójść stosowne zmiany w ustawie o tym podatku. Z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wynika, że zmiany w PIT na dany rok powinny być ogłaszane najpóźniej do końca listopada roku poprzedniego. Jednakże, jak zauważa Anna Misiak, doradczyni podatkowa i partnerka w MDDP, takie zmiany, które nie pogarszają sytuacji podatnika, mogą być wprowadzane w ciągu roku podatkowego.

– Taką zmianą może być wdrożenie zryczałtowanej składki zdrowotnej dla przedsiębiorców opodatkowanych według skali lub liniowo. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku czy przywrócenie odliczania składki zdrowotnej od podatku na pewno jest interesujące z perspektywy podatników. Pozostaje pytanie, czy nie zostanie to przerzucone na wzrost innych obciążeń, co sumarycznie nie zmniejszyłoby ogólnej stopy opodatkowania – zastanawia się ekspertka.

Ulgi do weryfikacji

Proponowane podwyższenie kwoty wolnej od PIT dotyczyłoby i tak tylko tych podatników PIT, którzy rozliczają się według skali. Nie obowiązuje ona w przypadku liniowego podatku dla przedsiębiorców, osób uzyskujących dochody kapitałowe ani tych, którzy rozliczają się ryczałtowo.

Zdaniem Anny Misiak, nawet jeśli zmiany w PIT będą dla podatników korzystne, powinny być dokonane po rzetelnej analizie. Ekspertka proponuje, by w dalszej kolejności przyjrzeć się katalogowi ulg. – Jest ich wiele, ale nie jest wcale oczywiste, że wszystkie spełniają swoją rolę, np. niektóre ulgi innowacyjne lub ostatnio wprowadzona ulga na powrót do Polski. Analiza wykorzystania ulg i jednocześnie bogate orzecznictwo organów podatkowych skłania do zweryfikowania przepisów – sugeruje Anna Misiak. I wskazuje, że może chodzić o dość szeroki katalog spraw, takich jak przepisy o podatku u źródła czy amortyzacja wynajmowanych mieszkań.

KSeF niepolityczny

O tym, że nie wszystkie zmiany w podatkach, nawet te korzystne dla podatników, powinny być dokonywane w pośpiechu, jest też przekonany Maciej Grochulski, doradca podatkowy i partner w kancelarii Paczuski Taudul. – Pewną wartością systemu podatkowego, choćby niedoskonałego, jest jego stabilność. Dlatego nowa ekipa, nawet jeśli ma propozycje swoich rozwiązań, to w pierwszej kolejności powinna się skupić tylko na zmianach poprawiających te już funkcjonujące przepisy, które są ewidentnie szkodliwe – uważa Grochulski. Sugeruje on, by nowy rząd przyjrzał się funkcjonowaniu systemu podatkowego jako pewnej całości i zaczął stosować politykę podatkową nastawioną na długofalowe cele, przede wszystkim fiskalne, a niekoniecznie podporządkowane doraźnym interesom politycznym.

Wielu ekspertów podatkowych, księgowych i przedsiębiorców w swoich wypowiedziach z ostatnich dni sugeruje pilną zmianę w obszarze VAT, która nie była eksponowana w programach wyborczych. To postulat odłożenia w czasie wprowadzenia Krajowego Systemu e-Faktur. KSeF to rewolucyjne rozwiązanie, które ma zapewnić kontrolę przez administrację skarbową w czasie rzeczywistym wystawiania wszystkich faktur VAT. System ma być uruchomiony 1 lipca 2024 r.

Jak zauważa Maciej Grochulski, wiele firm jest do tego kompletnie nieprzygotowanych, a operacja wdrożenia będzie kosztowna i skomplikowana dla wszystkich, także dla administracji skarbowej.

– Pożytek z KSeF dla dalszego uszczelnienia systemu VAT jest szacowany przez samych autorów na nie więcej niż 2–3 proc. wzrostu wpływów i wydaje się być dość wątpliwy w zestawieniu z kosztami. Do tego w ramach Unii Europejskiej i tak ma być wprowadzony w ciągu kilku najbliższych lat nowy standard e-fakturowania – zauważa Maciej Grochulski. Dodaje, że aktualne pozostają też wątpliwości co do bezpieczeństwa danych w tym systemie, który zawierać ma przecież aktualizowane na bieżąco dane dotyczące stanu całej polskiej gospodarki.

OPINIA

Michał Roszkowski, radca prawny, partner w Accreo

Kręgosłupem systemu podatkowego jest ordynacja podatkowa, a postulaty jej gruntownej nowelizacji lub uchwalenia całkiem nowej słychać już od dawna. Operacja na kręgosłupie jest jednak zwykle skomplikowaną sprawą i wymaga starannych przygotowań. W odróżnieniu od np. niektórych korzystnych dla podatników zmian w PIT, które można dość szybko wprowadzić, zmiana ordynacji dotyczy spraw systemowych, którym pośpiech by szkodził. Można „zrewitalizować” projekt Komisji Kodyfikacyjnej sprzed czterech lat, zawierający m.in. porozumienia podatnika z organami skarbowymi albo niewładcze załatwianie spraw czy też uporządkowanie przedawnienia zobowiązań. Byłyby to rozwiązania nowatorskie, którym trzeba, podobnie jak innym zagadnieniom proceduralnym, dać przynajmniej roczne vacatio legis. Rozsądne wprowadzenie nowej lub bardzo zmienionej ordynacji mogłoby zatem nastąpić nie wcześniej niż w 2026 r.

Ugrupowania polityczne, które zyskały najwięcej miejsc w Sejmie, proponowały w kampanii wyborczej sporo zmian podatkowych. Koalicja Obywatelska zapowiadała podwyższenie do 60 tys. kwoty wolnej w PIT, Trzecia Droga proponowała nowy system rozliczenia podatku dochodowego przez rodziny (swoiste rozszerzenie rozliczenia małżeńskiego). Wszystkie partie z dotychczasowej opozycji postulowały poważną reformę ordynacji podatkowej i powrót do stawek VAT na poziomach 22 i 7 proc.

Prawdopodobnie obietnice te, nawet jeśli zostaną zrealizowane, to nie natychmiast i nie w jednym rzucie. Wynika to choćby z tego, że procedura powołania nowego rządu może się w praktyce przeciągnąć do grudnia.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Presja na Trybunał. RPO zastosował uchwałę Sejmu ws. dublerów i Przyłębskiej
ABC Firmy
Poszkodowani w pożarach przedsiębiorcy bywają podejrzewani o złe intencje
Sądy i trybunały
Dlaczego asystent i referendarz nie są traktowani jak adwokat i notariusz?
Podatki
Dla kogo stawka 8,5 proc. ryczałtu? Ważny wyrok NSA
Prawo dla Ciebie
Ministerstwo wydało ważny komunikat. Chodzi o studia online