Główne mity, które powstrzymują firmy przed korzystaniem z ulgi B+R

Mimo że wachlarz zachęt dla innowatorów w Polsce jest bardzo szeroki, nadal duża część przedsiębiorców nie korzysta nawet z podstawowego i najbardziej przystępnego mechanizmu, jakim jest ulga na badanie i rozwój. Dlaczego tak się dzieje? Przedsiębiorców hamuje przede wszystkim obawa przed dodatkową pracą oraz mylne przekonania dotyczące wymagań stawianych takim projektom.

Publikacja: 27.09.2022 17:42

Główne mity, które powstrzymują firmy przed korzystaniem z ulgi B+R

Foto: Adobe Stock

Z roku na rok systematycznie wzrasta liczba przedsiębiorstw korzystających z ulgi na badania i rozwój. Od początku jej funkcjonowania, czyli od 2016 r., podatnicy PIT i CIT odliczyli niemal 9 mld zł kosztów kwalifikowanych. W roku podatkowym 2020 po ulgę B+R sięgnęło 3237 firm (Ministerstwo Finansów nie podało jeszcze danych dla roku 2021).

Mimo rokrocznych wzrostów liczby beneficjentów, wciąż jest to rozwiązanie mało popularne. Firmy często podchodzą do ulgi B+R z rezerwą, obawiając się dodatkowych nakładów pracy. Zdarza się także, że mają mylne wyobrażenie o wymaganiach, które należy spełnić, aby otrzymać zwrot podatkowy. Tymczasem ulga na badania i rozwój jest najbardziej przystępnym rozwiązaniem zapewniającym dodatkowe finansowanie projektów innowacyjnych. Poniżej przedstawiamy główne mity, które pokutują wśród przedsiębiorców i niesłusznie zniechęcają ich do uzyskania oszczędności.

Pozostało 87% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów