Czynny żal, czyli donos na siebie budzi wątpliwości

„E-czynny żal w sprawach karno-skarbowych wciąż możliwy i skuteczny" twierdzi Ministerstwo Finansów. Odpowiada w ten sposób na zarzuty, że od 5 października forma elektroniczna jest niedopuszczalna.

Publikacja: 07.11.2021 10:03

Czynny żal, czyli donos na siebie budzi wątpliwości

Foto: Adobe Stock

Czynny żal to popularna nazwa instytucji z art. 16 kodeksu karnego skarbowego (k.k.s). W skrócie, jest to dobrowolne zawiadomienie organu ścigania o popełnionym przestępstwie lub wykroczeniu skarbowym, zwalniające zawiadamiającego od odpowiedzialności karnej. 31 marca 2020 r. art. 16 § 4 k.k.s uzyskał brzmienie jednoznacznie wskazujące na możliwość złożenia czynnego żalu w postaci elektronicznej. Zmianę wprowadziła ustawa uchwalona w związku z pandemią. Przepis ten stanowił, że „zawiadomienie wnosi się na piśmie utrwalonym w postaci papierowej lub elektronicznej albo ustnie do protokołu". Z kolei 5 października br. weszła w życie część przepisów ustawy o doręczeniach elektronicznych (UDE), w tym także zmiana art. 16 § 4 k.k.s, którego treść brzmi teraz: „Zawiadomienie wnosi się na piśmie albo ustnie do protokołu". Jak łatwo się domyślić, wywołała ona obawy, że ciesząca się popularnością elektroniczna forma przestała być skuteczna.

Pozostało 84% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił