Wprowadzony na początku 2021 r. ryczałt od dochodów spółek kapitałowych, tzw. estoński CIT, nie cieszył się dotychczas zbyt dużym zainteresowaniem, mimo że spółka nie płaci CIT, jeśli przeznacza zyski na inwestycje, lecz dopiero w momencie dystrybucji zysków. W 2021 r. z preferencji skorzystało jednak tylko około 300 podmiotów, zamiast zakładanych 200 tys.
W 2022 r. może być lepiej. Uchwalona w piątek nowelizacja ustaw podatkowych Polskiego Ładu łagodzi rygorystyczne warunki korzystania z ryczałtu. A podatnicy jeszcze przed wejściem w życie zmian częściej występują o interpretacje.
Czytaj więcej:
Bez limitu przychodów
Co się zmieni? Dotychczas ryczałt był zarezerwowany dla spółek z o.o. i akcyjnych. Od 2022 r. będą mogły go wybrać także spółki komandytowe i komandytowo-akcyjne. Dlatego nazwa zmieni się na ryczałt od dochodów spółek. Uchylony zostanie też art. 28j ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT, zawierający limit przychodów 100 mln zł rocznie. Dotychczas przekroczenie go oznaczało domiar podatku. Po zniesieniu limitu do estońskiego CIT może przystąpić więcej spółek.
Ważną zmianą jest uchylenie art. 28l pkt 2 ustawy o CIT, który kazał utrzymywać określone nakłady inwestycyjne lub wydatki na wynagrodzenia. Jednak dla dużych podatników będzie to rozwiązanie dobrowolne, dzięki któremu rozliczą podatek według niższej stawki.