O rozstrzygnięcie tej kwestii zwrócił się do TSUE Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli w Warszawie pytając, czy sąd krajowy,  może rozstrzygnąć wątpliwości umowne (przelicznik kursu) na korzyść konsumenta i przyjąć, że umowa określa kursy kupna i sprzedaży waluty obcej, w sposób wolnorynkowy.

TSUE przychylił się do stanowiska pełnomocników frankowiczów oraz RPO, że rozumowanie sądu pytającego oparte jest na błędnym rozumieniu dyrektywy 93/13, a ewentualne przyjęcie argumentacji tego sądu, wyłączyłoby możliwość zapewnienia polskim konsumentom efektywnej ochrony, wymaganej na tle tej dyrektywy, prowadząc do erozji stosowania prawa konsumenckiego w Polsce. 

Adwokat Marcin Szymański, jeden z pełnomocników w tej sprawie, powiedział "Rz", że trudno nie odnieść wrażenia, że pytania SR stanowiły kolejną próbę ograniczenia przez sąd krajowy działania Dyrektywy 93/13 i wynikającej z niej ochrony konsumentów.

sygn. C-212/20

Czytaj więcej

Trybunał UE: frankowicz musi znać ryzyko unieważnienia umowy