Jak nauczyliśmy maszyny liczyć i myśleć za nas? Część 41: Programy do tworzenia prezentacji

Programami należącymi do zestawu programów biurowych są programy służące do tworzenia prezentacji. Prezentacje to zestawy slajdów służących jako ilustracje podczas różnych wykładów i referatów w nauce i szkolnictwie, a także w biznesie, do wzbogacania treści projektów i sprawozdań.

Publikacja: 23.02.2023 21:02

Nowoczesne programy do tworzenia prezentacji umożliwiają przesyłanie kolejnych slajdów z komputera w

Nowoczesne programy do tworzenia prezentacji umożliwiają przesyłanie kolejnych slajdów z komputera wprost do projektora wyświetlającego je na dużym ekranie

Foto: AdobeStock

Przed powstaniem programów komputerowych przeznaczonych do tworzenia prezentacji osoby wygłaszające owe wykłady czy referaty przygotowywały różne ilustracje. Niestety, były one w postaci plansz rysowanych na arkuszach kartonu, zaopatrzonych czasem dodatkowo w drewniane drążki u góry i u dołu, ułatwiające ich zwijanie do transportu, oraz w sznurek do wieszania na jakimś stojaku lub haczyku wbitym w ścianę. Od 1971 r. prowadziłem liczne wykłady na różnych uczelniach, a od 1973 r. występowałem z referatami naukowymi na konferencjach, osobiście więc dokładnie poznałem mordęgę, jaka związana była z tworzeniem takich plansz.

Potem przyszła epoka przezroczy malowanych na folii i wyświetlanych za pomocą urządzeń mających nazwę overhead projector (po polsku „rzutnik slajdów”). Przygotowanie takich folii było znacznie mniej męczące niż kartonowych plansz, ale nadal było z tym dużo pracy ręcznej. Pojawienie się programów komputerowych pozwalających na szybkie i wygodne tworzenie prezentacji wyświetlanych potem przez rzutnik podłączany wprost do komputera było więc ogromnym ułatwieniem.

Pierwsze były komputery Apple

Pierwszym komputerem osobistym, który umożliwiał użytkownikom swobodne operowanie grafiką, był Apple Macintosh. Na tym właśnie komputerze ulokowany został pierwszy program do tworzenia prezentacji. Jego twórcą był Robert Gaskins, od 5 lipca 1984 r. pracownik i wiceprezes ds. rozwoju niewielkiej firmy komputerowej Forethought Inc., utworzonej w 1983 r. przez Roba Campbella i Taylora Pohlmana. Robert Gaskins był doktorantem na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, ale porzucił ambicje naukowe dla sporych korzyści finansowych w firmie Forethought, której zresztą odpłacił z nawiązką, tworząc (wspólnie z programistą Dennisem Austinem) w 1985 r. program Presenter, który potem przemianowano na PowerPoint.

Czytaj więcej

Jak nauczyliśmy maszyny liczyć i myśleć za nas? Część 40: Arkusze kalkulacyjne

Z tą zmianą nazwy była zabawna historia. Zmiana była konieczna, bo nazwę Presenter zarezerwowała już dla swoich programów inna firma. Proponowano więc nazwy: „SlideMaker” i „OverheadMaker”, ale jakoś się nie podobały. Gaskins twierdzi, że nazwa PowerPoint przyszła mu na myśl pod prysznicem. Początkowo nikomu się nie podobała, ale taką samą nazwę zaproponował niezależnie inny pracownik firmy Forethought, Glenn Hobin, który wypatrzył ją na lotnisku. Uznano, że skoro dwóch ludzi wpadło niezależnie na ten sam pomysł, to jest to dobry omen, dlatego tę nazwę przyjęto. Program PowerPoint przekazano firmie Apple 20 kwietnia 1987 r. Firma zaczęła go sprzedawać jako oprogramowanie dla Apple Macintosh. Do końca 1987 r. sprzedano 10 tys. kopii programu, co wtedy było bardzo dobrym wynikiem. Powiadano nawet, że niektórzy klienci dlatego kupowali komputer Macintosh, żeby móc korzystać z programu PowerPoint.

Do gry wchodzi Microsoft

Dominująca na rynku oprogramowania mikrokomputerów firma Microsoft także zdawała sobie sprawę z tego, że na rynku oprogramowania istnieje zapotrzebowanie na program, w którym użytkownik będzie mógł przygotowywać różne prezentacje. Zadanie stworzenia takiego programu dostał w 1987 r. Jeff Raikes. Powołana została specjalna grupa programistów, natomiast aby przyspieszyć prace, zamierzano także kupić program do tworzenia rysunków konturowych o nazwie MORE stworzony przez Dave’a Winera. Ale Raikes dowiedział się o programie PowerPoint stworzonym przez Forethought i pojechał tam 6 lutego 1987 r. na poufną demonstrację.

Wrócił zachwycony i zaczął przekonywać szefa Microsoft Billa Gatesa o celowości zakupienia PowerPointa. Gates był początkowo sceptyczny, bo uważał, że tworzenie prezentacji może być realizowane przez odpowiednie użycie edytora tekstowego Word. Nawiasem mówiąc – ja moje pierwsze prezentacje do moich wykładów i referatów tworzyłem właśnie przy użyciu Worda – dopóki nie poznałem zalet PowerPointa.

Czytaj więcej

Jak nauczyliśmy maszyny liczyć i myśleć za nas? Część 39: Mniej popularne edytory tekstowe

Gdy Raikes przekonał Gatesa, sprawy potoczyły się bardzo szybko. 30 lipca 1987 r. Microsoft, nie bawiąc się w subtelności, wykupił całą firmę Forethought, płacąc 14 mln USD (według dzisiejszej siły nabywczej było to prawie 35 mln USD). Robert Gaskins został kierownikiem działu Microsoft, który miał rozwijać PowerPointa. Do Microsoft przeszedł też współtwórca PowerPointa Dennis Austin, a także Thomas Rudkin, który pracował nad rozwojem i doskonaleniem programu. Co ciekawe, wykupiony przez Microsoft PowerPoint nadal był sprzedawany prawie wyłącznie dla komputerów Mackintosh firmy Apple.

Rozwój PowerPointa

Kupiona wraz z firmą Forethought wersja PowerPointa została oznaczona numerem 1.0, ale już w połowie 1988 r. pojawiła się ulepszona wersja PowerPoint 2.0, także sprzedawana dla komputerów Macintosh. Natomiast w 1989 r. wyszedł PowerPoint 2.0 przeznaczony już do używania na komputerach IBM PC, a w 1990 r. program ten dołączony został do programów działających w systemie Windows 3.0. To było otwarcie okna na świat!

Następna wersja, nazwana PowerPoint 3.0 i udostępniona w 1992 r. zarówno dla komputerów IBM PC, jak i dla Macintosha, miała szereg udoskonaleń. Przede wszystkim zapewniała wygodne operowanie kolorowymi obrazkami importowanymi np. w formie zdjęć. Tę część ulepszeń Microsoft wprowadził, podejmując w tym celu współpracę z firmą Genigraphics, specjalizującej się od 1960 r. w tworzeniu grafiki dla NASA (symulacja lotów kosmicznych), a potem w produkcji sesji plakatowych dla konferencji medycznych. Partnerstwo Microsoft i Genigraphics trwało do 2001 r.

Piękna barwna grafika stała się wyróżnikiem programu PowerPoint na tle wszystkich innych programów do tworzenia prezentacji, których pojawiło się w latach 90. XX wieku całkiem sporo (napiszę o nich za chwilę), ale najważniejszą innowacją wnoszoną przez PowerPoint 3.0 było to, że zawierał on moduł pozwalający na przesyłanie kolejnych slajdów z komputera wprost do projektora wyświetlającego te slajdy na dużym ekranie. Od tego momentu komputer stał się nie tylko stałym narzędziem do tworzenia nowych prezentacji, ale również ważnym narzędziem służącym do ich wyświetlania. Zwiększyło to znacząco zapotrzebowanie na program PowerPoint i sprzedaż tego instrumentu informatycznego gwałtownie wzrosła.

Integracja z  Microsoft Office

Od 1993 r. PowerPoint został bardzo silnie powiązany z pakietem programów biurowych Microsoft Office. Sam pakiet został zainicjowany 1 października 1990 r. jako propozycja firmy Microsoft dla użytkowników wykonujących prace biurowe i od początku mógł zawierać, poza programami Word i Excel (omawianymi przeze mnie we wcześniejszych odcinkach tego cyklu felietonów), także PowerPoint (w wersji 2.0). W 1993 r. Bill Gates wskazał jako cel zabiegów marketingowych firmy Microsoft sprzedaż całych pakietów Microsoft Office zamiast poszczególnych programów „luzem”. Programy w pakiecie kosztowały znacząco mniej niż kupowane osobno, dlatego sprzedaż rozwijała się korzystnie. Z punktu widzenia omawianego tu programu PowerPoint skutkowało to znaczącym wzrostem liczby jego użytkowników. No bo jak ktoś, chcąc mieć nowszą wersję edytora czy arkusza kalkulacyjnego, nabył Microsoft Office nowszej generacji, to dostawał w zestawie także PowerPoint. Jak już go dostał, to próbował użyć. A jak użył, to polubił, bo ten program naprawę da się lubić.

Poczynając od premiery PowerPoint 4.0 w 1994 r., zadbano także o to, żeby interfejs użytkownika upodobnić do interfejsu Worda czy Excela, w związku z czym nowi użytkownicy mogli się w tym programie czuć jak w znajomym środowisku. Ta integracja posunęła się jeszcze dalej w następnej wersji: PowerPoint 95 (dla Windows 95), której nadano numer 7.0 (pomijając numery 5.0 i 6.0), żeby dostosować numerację do pozostałych składników pakietu. Z badań prowadzonych przez różne instytucje oceniające użytkowanie poszczególnych programów wynikało, że PowerPoint był drugim (pod względem częstości stosowania) programem użytkowym na komputerach osobistych (zarówno IBM PC, jak i Mackintosh), a 95 proc. prezentacji było przygotowywanych właśnie z użyciem tego programu.

O dalszym rozwoju programu MS PowerPoint nie warto pisać, bo przebiegał on bez niespodzianek. Kolejne wersje pakietu MS Office pojawiały się dość regularnie i zawsze zawierały też nowe wersje PowerPointa, ale bez jakichś rewolucyjnych zmian. Poczynając od wersji PowerPoint 2016, udostępniane są równocześnie nowe wersje dla Windows, Mac iOS oraz Androida (dla urządzeń mobilnych).

Warto się natomiast przyjrzeć rozwojowi innych programów do tworzenia prezentacji.

Dwa inne programy do tworzenia prezentacji

Programów do tworzenia prezentacji powstało blisko 20, ale żaden z nich nie zagroził rozwojowi PowerPointa. Warto jednak wspomnieć dwie udane próby funkcjonujące do dzisiaj.

W 1986 r. powstał program Harvard Graphics. Wbrew tytułowi jego twórcami nie byli naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, tylko programiści firmy Software Publishing Corporation. Program ten był bardzo popularny wśród użytkowników systemu MS DOS, bo (jak pisałem wyżej) Microsoft od razu związał PowerPoint z systemem Windows. Był więc taki okres (pod koniec lat 80.), że Harvard Graphics miał 70 proc. rynku użytkowników komputerów IBM PC. Potem jednak został „wymieciony” przez PowerPoint dla Windows, chociaż ma swoich zwolenników i użytkowników do dziś.

Drugi z przywołanych tu programów został zbudowany i jest stale doskonalony w ramach pakietu OpenOffice. Jak wiadomo PowerPoint, był i jest programem firmowym, za którego nabycie trzeba płacić. Tymczasem zwolennicy tzw. wolnego oprogramowania (pisałem o nich w „Rzeczy o Historii” w wydaniach z 24 czerwca 2022 r. oraz 8 lipca 2022 r.) starają się tworzyć oprogramowanie konkurencyjne dla wielu programów firmowych i udostępniać je za darmo. Konkurencyjny w stosunku do PowerPointa jest wykonany zgodnie z tą ideą program OpenOffice Impress. Jest on udostępniany na licencji wolnego oprogramowania zwanej Apache. Pierwsza wersja tego programu powstała 30 kwietnia 2002 r. i działała pod systemem Linux. Potem program doskonalono i opracowano jego wersje działające także pod systemami Windows i Solaris. Program Impress ma nieco mniejsze możliwości niż PowerPoint, ale pliki zawierające prezentacje wytworzone przez ten program mają mniejsze rozmiary, bo wykorzystują otwarty format OpenDocument.

Poprzestanę na wzmiankowaniu o tych dwóch programach służących do tworzenia prezentacji, konkurujących z PowerPoint. Natomiast żeby uświadomić czytelnikom, jak duża jest w tym obszarze konkurencja, wymienię nazwy kilku jeszcze programów robiących w gruncie rzeczy to samo. Są to: Adobe Acrobat Connect, ADONIS, Beamer, FlowCharter, IGrafx, Kivio, KPresenter, MotionPortrait, PhotoStory, Prezi, SlideShare, Swish, Zoho. Jest w czym wybierać!

Autor jest profesorem AGH w Krakowie

Historia
Klub Polaczków. Schalke 04 ma 120 lat
Historia
Kiedy Bułgaria wyjaśni, co się stało na pokładzie samolotu w 1978 r.
Historia
Pomogliśmy im odejść z honorem. Powstanie w getcie warszawskim
Historia
Jan Karski: nietypowy polski bohater
Historia
Yasukuni: świątynia sprawców i ofiar