Nie ma już lockdownów, ale gastronomia coraz bardziej zadłużona

Długi gastronomii wzrosły w ciągu roku o 14 proc. W najgorszej sytuacji są restauracje.

Publikacja: 10.03.2023 02:00

Nie ma już lockdownów, ale gastronomia coraz bardziej zadłużona

Foto: Adobe Stock

Na koniec lutego łączne zadłużenie gastronomii wynosiło 311,6 mln zł, w tym 205 mln zł to długi restauracji, a 33,7 mln zł – branży kateringowej – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (znajduje się tam ponad 11,6 tys. firm z tej branży). Rekordzistką jest wrocławska firma z długami przekraczającymi 4,2 mln zł (głównie raty leasingowe). Średnie zadłużenie sięga prawie 22 tys. zł.

W czasie pandemii źródłem problemów były głównie lockdowny, zamarcie ruchu turystycznego oraz zakaz organizacji imprez masowych czy konferencji. Teraz goście nie przychodzą, bo – jak pokazują badania KRD „Oszczędzanie Polaków w inflacji” – prawie dwie trzecie Polaków ograniczyło wydatki w związku z podwyżkami cen. Gospodarstwa domowe odczuwają skutki spadku siły nabywczej dochodów. I często rezygnują właśnie z jedzenia w restauracjach.

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP