NSA o autach w leasingu. Kto płaci kary za przejazdy autostradą bez opłat?

Za nieopłacony przejazd autostradą autem w leasingu odpowiada leasingodawca wpisany do CEPiK, a nie leasingobiorca, który dopuścił się naruszenia.

Publikacja: 15.03.2024 18:00

NSA o autach w leasingu. Kto płaci kary za przejazdy autostradą bez opłat?

Foto: Adobe Stock

Zła wiadomość dla firm leasingowych. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że to je może ścigać skarbówka za nieopłacony przez leasingobiorcę przejazd płatną autostradą. Sprawa teoretycznie ma charakter historyczny, bo od lipca ubiegłego roku pobór opłat na autostradach zarządzanych przez GDDKiA dla pojazdów lekkich czyli do 3,5 tony, został zniesiony. Ale ten precedensowy wyrok może przełożyć się na setki kar za przejazdy sprzed zmiany przepisów.

Kto odpowiada za jazdę autostradą na gapę

Sprawa dotyczyła jednej z firm leasingowych, którą skarbówka wezwała do wniesienia 500 zł opłaty dodatkowej za naruszenie obowiązku opłacenia przejazdu na płatnym odcinku autostrady A2 Zgierz Północ–Stryków. Podstawę wezwania stanowiła ustawa o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym.

500

wynosiła kara za nieopłacony przejazd 


Firma odebrała wezwanie, ale płacić nie zamierzała. Tłumaczyła, że to nie ona popełniła wykroczenie, bo choć w momencie naruszenia przepisów pojazd był jej własnością, to korzystającym w sposób ciągły był leasingobiorca.

To jednak urzędników nie przekonało. Odmawiając uwzględnienia sprzeciwu, przypomnieli, że obowiązkiem wniesienia opłaty za przejazd autostradą, pobieranej przez szefa KAS byli obciążeni: właściciel, posiadacz lub użytkownik pojazdu (określani łącznie jako wnoszący opłatę). Rozwiązanie to było spójne z centralną ewidencją pojazdów. W sprawie z danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) wynika, że w dniu nieopłaconego przejazdu właścicielem auta była firma leasingowa. A jak podkreślali urzędnicy przepisy nie nakładają na KAS obowiązku poszukiwania tego, kto rzeczywiście przemieszczał się autostradą. Katalog zobowiązanych do wniesienia opłaty za przejazd autostradą ma charakter zamknięty.  

Leasingodawca nie zgodził się z taką wykładnią i spór trafił na wokandę. Po kilku zwrotach akcji w pierwszej instancji udało jej się wygrać. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uznał, że sporna regulacja zobowiązywała do wniesienia opłaty za przejazd autostradą, jak również dochodzenia opłaty dodatkowej, od każdego użytkującego pojazd na podstawie umowy leasingu, czyli od leasigobiorcy. I to niezależnie, czy został zgłoszony do CEPiK czy też nie.

Czytaj więcej

Jazda autostradą bez opłaty. Jest wyrok w sprawie aut w leasingu

Sąd zastrzegł, że wezwanie do obciążenia opłatą dodatkową może zostać skierowane bezpośrednio do leasingobiorcy, ale przy braku informacji w CEPiK możliwe jest też dochodzenie jej od właściciela. Ten jednak może zwolnić się z obowiązku jej wniesienia, dowodząc, że na podstawie umowy leasingu pojazd w dniu przejazdu był użytkowany przez kogoś innego. W spornym przypadku dowodem jest np. umowa jednoznacznie przesądzająca o braku odpowiedzialności skarżącej za niepłacony przejazd.

Za przejazd autostradę bez biletu trzeba ukarać leasingodawcę

Tej korzystnej dla firm leasingowych wykładni nie udało się obronić przed NSA. Ten ostatni zauważył, że system spornych opłat nie bez uzasadnionych podstaw był skorelowany z danymi z CEPiK. Ponadto postępowanie dotyczące sprzeciwu w tym przypadku ma charakter uproszczony i hybrydowy. Organ ma więc za zadanie ustalić czy doszło do nieuiszczenia opłaty, wszcząć postępowanie i skierować wezwanie do podmiotu wskazanego w ustawie.

Czytaj więcej

Firmy coraz częściej kupują i leasingują samochody z drugiej ręki

Zdaniem NSA w spornym przypadku adresatem wezwania do uiszczenia opłaty dodatkowej powinien być leasingodawca, a nie leasingobiorca. W ocenie sądu zaakceptowanie wykładni WSA prowadziłoby do nałożenia opłaty na kogoś, kto jej nie podlega i związania rąk urzędnikom. W praktyce w przypadku aut w leasingu nie mogliby nic zrobić. A to byłby niezgodne z wolą ustawodawcy i prowadziło do zwolnienia nie tylko z opłaty dodatkowej, ale także za przejazd.

Ponadto należy też uwzględnić treść umów leasingowych. Jak bowiem zauważył sędzia NSA Wojciech Kręcisz nie można tracić z pola widzenia, że to leasingobiorca ponosi koszty użytkowania pojazdu. Co sugeruje, że firma leasingowa ma podstawę dochodzenia zwrotu uiszczonej opłaty od leasingobiorcy. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: II GSK 1818/23

1 lipca 2023 . roku

od tej daty 
zniesiono pobór opłat dla pojazdów lekkich na autostradach zarządzanych 
przez GDDKiA

Zła wiadomość dla firm leasingowych. Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że to je może ścigać skarbówka za nieopłacony przez leasingobiorcę przejazd płatną autostradą. Sprawa teoretycznie ma charakter historyczny, bo od lipca ubiegłego roku pobór opłat na autostradach zarządzanych przez GDDKiA dla pojazdów lekkich czyli do 3,5 tony, został zniesiony. Ale ten precedensowy wyrok może przełożyć się na setki kar za przejazdy sprzed zmiany przepisów.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP