Koniec sezonu w firmie i co dalej, zawiesić czy zamknąć

Zakończenie działalności nie opłaca się mikroprzedsiębiorcy. Lepiej ją zawiesić do lepszych czasów – radzi Andrzej Radzisław, specjalista od ubezpieczeń społecznych, radca prawny w kancelarii Goźlińska Petryk i Wspólnicy.

Publikacja: 03.08.2022 03:00

Koniec sezonu w firmie i co dalej, zawiesić czy zamknąć

Foto: Adobe Stock

Wiele osób, które wystartowały z nową działalnością przed wakacjami, zastanawia się, co z nią zrobić: zawiesić czy zamknąć?

Aktywny wpis w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej łączy się z obowiązkiem wnoszenia składek do ZUS. Są opłacane i gdy taka działalność przynosi dochód, i gdy generuje straty. Można więc ją zawiesić w oczekiwaniu na lepsze czasy – wtedy nie opłaca się składek. Gdy np. za kilka miesięcy nadarzy się kolejna okazja do zarobku, można ją odwiesić. Wszystko zależy od perspektyw takiej działalności czy osobistych planów mikroprzedsiębiorcy. Trzeba jednak pamiętać, że zarówno po wyrejestrowaniu działalności, jak i jej zawieszeniu po 30 dniach wygasa ubezpieczenie zdrowotne. Trzeba więc poszukać sobie innego tytułu do ubezpieczenia, aby nie zwracać z własnej kieszeni np. kosztów leczenia w szpitalu. Można dobrowolnie ubezpieczyć się w NFZ, ale za niemałą składkę, która za lipiec, sierpień, wrzesień 2022 r. wynosi po 590,95 zł.

Zacznijmy więc od sytuacji, w której rejestracja i działalność gospodarcza miały trwać tylko w wakacje.

Jeśli faktycznie przedsiębiorca nie ma już żadnych innych planów, to uzasadnione jest wyrejestrowanie mikrobiznesu. Ale to mało opłacalne. Aby ponownie skorzystać z płacenia ulgowych składek do ZUS, trzeba będzie czekać aż pięć lat. Najbardziej więc opłaca się kontynuować działalność. Warto wtedy poszukać nowych kontrahentów, klientów czy usługobiorców. Jeśli nie jest to możliwe od razu, da się działalność zawiesić na miesiąc czy dwa. Jeśli zawieszenie następuje w trakcie miesiąca, pamiętajmy o proporcjonalnym zmniejszeniu składek na ZUS. Składkę na ubezpieczenie zdrowotne płaci się w pełnej wysokości za dany miesiąc, nawet gdy działalność była prowadzona tylko przez jeden dzień.

Czytaj więcej

Pomoc finansowa dla firm wciąż aktualna

Porozmawiajmy o drugim scenariuszu. Mikroprzedsiębiorca decyduje się tylko zawiesić działalność. Co wtedy z preferencyjnymi składkami ZUS w początkowym okresie?

Zawieszenie działalności nie wstrzymuje biegu okresów preferencyjnego opłacania składek. Załóżmy więc, że wystartowała od 1 maja, od tej daty liczy się półroczny okres tzw. pasa startowego, gdy nie płaci się na ubezpieczenie społeczne w ZUS, trzeba jednak płacić co miesiąc składkę zdrowotną. Jeśli taka działalność zostanie zawieszona z końcem sierpnia, nie wstrzyma to biegu preferencji, która upłynie w końcu października. Od listopada rozpocznie się dwuletni okres, gdy taki przedsiębiorca mógłby zacząć opłacać preferencyjne składki, tzw. mały ZUS. Miesięcznie jest wtedy liczony od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia. Teraz wynosi łącznie 285,71 zł, nie licząc składki na ubezpieczenie zdrowotne. Od 1 stycznia, po zmianach wprowadzonych przez tzw. Polski Ład, jej wysokość zależy od formy prowadzonej działalności i opodatkowania oraz dochodu mikroprzedsiębiorcy. Jeśli jest na skali podatkowej lub liniowcem, płaci składkę zdrowotną liczoną od dochodu. Jeśli zdecydował się na ryczałt, to składka na ubezpieczenie zdrowotne zależy od jego przychodu. Nie ma znaczenia, czy faktycznie prowadził działalność, czy była ona w tym czasie zawieszona.

Daje to dwa i pół roku preferencji w opłacaniu składek. A co potem?

Mikroprzedsiębiorca, który osiąga przychody poniżej 120 tys. zł miesięcznie, może przez trzy kolejne lata opłacać niższe składki, bo liczone od jego zeszłorocznego dochodu. Żeby móc skorzystać z małego ZUS, trzeba jednak prowadzić działalność gospodarczą w poprzednim roku kalendarzowym nie mniej niż 60 dni. Trzeba o tym pamiętać, jeśli była zawieszana w poprzednich latach.

Wychodzi więc na to, że od założenia działalności mikroprzedsiębiorca może liczyć na 5,5 roku preferencji. Same plusy.

Niekoniecznie. Należy pamiętać, że w nowym systemie ubezpieczeń społecznych wysokość świadczenia należnego z ZUS zależy od wysokości wpłaconych składek. Dotyczy to zarówno świadczeń tzw. krótkoterminowych, jak np. zasiłek chorobowy czy macierzyński, gdy bizneswoman urodzi dziecko, jak i długoterminowych jak renta czy emerytura. Na zasiłki może liczyć wyłącznie osoba, która zgłosiła się do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Tak czy inaczej, jeśli np. przez pierwsze pół roku nie opłaca składek na ubezpieczenia społeczne w ZUS, nie zbiera ani złotówki na swoją emeryturę, nie wypracowuje też stażu niezbędnego do uzyskania minimalnej emerytury gwarantowanej po 20 latach ubezpieczenia dla kobiet i 25 latach ubezpieczenia dla mężczyzn.

Ale taki mikroprzedsiębiorca płaci zawsze pełną składkę na ubezpieczenie zdrowotne.

Jej wysokość nie ma żadnego znaczenia – zawsze zakres ochrony jest taki sam. Inaczej jest ze świadczeniami z ZUS. Ich wysokość zależy od podstawy składek. Płacone od preferencyjnej podstawy, w chorobie dają kilkaset złotych zasiłku miesięcznie. Trzeba liczyć się też z niższą emeryturą. Ma to ogromne znaczenie, jeśli np. osoba zakładająca działalność to kobieta planująca wkrótce posiadanie dzieci, której przydałby się zasiłek macierzyński wystarczający na utrzymanie małego dziecka. Musi też pomyśleć o tym osoba starsza, która np. za kilka miesięcy ma umówiony zabieg w szpitalu, wymagający dłuższej i kosztownej rehabilitacji. Niskie składki na starcie działalności dadzą niższy zasiłek.

Wiele osób, które wystartowały z nową działalnością przed wakacjami, zastanawia się, co z nią zrobić: zawiesić czy zamknąć?

Aktywny wpis w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej łączy się z obowiązkiem wnoszenia składek do ZUS. Są opłacane i gdy taka działalność przynosi dochód, i gdy generuje straty. Można więc ją zawiesić w oczekiwaniu na lepsze czasy – wtedy nie opłaca się składek. Gdy np. za kilka miesięcy nadarzy się kolejna okazja do zarobku, można ją odwiesić. Wszystko zależy od perspektyw takiej działalności czy osobistych planów mikroprzedsiębiorcy. Trzeba jednak pamiętać, że zarówno po wyrejestrowaniu działalności, jak i jej zawieszeniu po 30 dniach wygasa ubezpieczenie zdrowotne. Trzeba więc poszukać sobie innego tytułu do ubezpieczenia, aby nie zwracać z własnej kieszeni np. kosztów leczenia w szpitalu. Można dobrowolnie ubezpieczyć się w NFZ, ale za niemałą składkę, która za lipiec, sierpień, wrzesień 2022 r. wynosi po 590,95 zł.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP