Szorowanie zębów aktywnym węglem, na przykład z rozkruszonych tabletek, uchodziło za skuteczny sposób ich wybielania już w czasach, gdy specjalistyczne pasty do walki ze szpecącym osadem nie były dostępne. W ostatnich latach, na fali powrotu do naturalnych metod pielęgnacji, sposób ten zyskał ogromną popularność. Zaczęło się od eksperymentów na blogach dotyczących urody i zdrowia, a następnie pomysł podchwycili producenci kosmetyków. Teraz praktycznie w każdej drogerii można kupić wybielającą pastę do zębów z węglem aktywnym. Niestety, jak informuje Onet, najnowsze badania naukowców podważają cudowne właściwości tego specyfiku. Okazuje się, że węgiel aktywny stosowany do wybielania zębów może nam zaszkodzić.
Brytyjscy i amerykańscy specjaliści ostrzegają przed pastami wybielającymi z węglem aktywnym. Na łamach „British Dental Journal” twierdzą, że mogą one uszkadzać szkliwo zębów i zwiększać ryzyko próchnicy. Zdaniem badaczy nie ma żadnych naukowych dowodów na skuteczność past z węglem aktywnym. Jest za to wiele wątpliwości, co do ich bezpieczeństwa.
Czytaj też: Zaniedbując zęby i dziąsła narażamy się na chorobę Alzheimera
Pasty z węglem aktywnym często są reklamowane, jako „naturalne” i „przyjazne ekologicznie” , często też podkreśla się ich właściwości „antybakteryjne” i „przeciwgrzybiczne”, co może sugerować, że chronią przed chorobami przyzębia i wspomagają higienę jamy ustnej. – Nie ma jednak naukowych dowodów, że tego rodzaju pasty oczyszczają jamę ustną z toksyn, bardziej aktywnie niszczą mikroorganizmy (bakterie, grzyby i wirusy) oraz lepiej wzmacniają strukturę zębów – podkreśla w wypowiedzi dla Reutersa dr John Brooks z University of Maryland School of Dentistry w Baltimore. Nie ma żadnego potwierdzenia, że pozwalają uzyskać większe korzyści aniżeli zwykłe pasty do szczotkowania zębów – dodaje dr Joseph Greenwall-Cohen z University of Manchester Dental School.
Zdaniem Greenwalla-Cohena, jedyną zaletą past do zębów z węglem aktywnym może być to, że pod wpływem ich reklamy więcej osób będzie dbać o higienę jamy ustnej. Kłopot jednak polega na tym – dodaje - że pasty te mogą uszkodzić szkliwo zębów i bardziej narazić na próchnicę.