Sprawa dotyczyła charakteru sprzedaży działek na gruncie VAT. We wniosku o interpretację z sierpnia 2020 r. podatniczka wskazała, że prawie dwie dekady temu dostała od brata nieruchomość rolną, która była obciążona prawem dożywocia ustanowionym na rzecz ich rodziców.
Nieruchomość została przeznaczona w studium gminy na tereny mieszkalne. W 2013 r. i 2017 r. burmistrz ustalił dla niej warunki zabudowy, dopuszczając na niej budowę kilku wolnostojących domów jednorodzinnych. Potem zatwierdził jej podział na kilka działek budowlanych, a także dostęp do drogi publicznej poprzez wydzielenie z jednej pod drogę wewnętrzną. Kobieta tłumaczyła, że została też zobowiązana do przyłączenia wydzielonych nieruchomości do istniejącej sieci wodociągowej. Ponieważ koszt wodociągu był spory, zbyła kilka działek. Ponieważ planowane są kolejne transakcje, podatniczka chciała się upewnić, że nie musi od nich rozliczać VAT. Podkreślała, że nie nabyła nieruchomości w celach dalszej odsprzedaży. Nie prowadzi działań marketingowych mających na celu znalezienie osób zainteresowanych zakupem działek budowlanych. Nie prowadzi działalności handlowej, usługowej ani wytwórczej, nie jest także czynnym podatnikiem VAT. Dotychczasowi kupujący sami zgłosili się do z zapytaniem o możliwość zakupu działki budowlanej.