Jak informuje SN w swoim komunikacie, w sumie wpłynęło 59 protestów przeciwko ważności wyborów do Parlamentu Europejskiego. Za zasadne SN uznał zarzuty  podniesione w siedmiu protestach. W opinii Sądu Najwyższego nie miały one jednak wpływu na wynik wyborów. Zarzuty 3 protestów uznano za niezasadne, zaś 40 protestów pozostawiono bez dalszego biegu, wydano zarządzenia o ich zwrocie lub umorzono postępowanie z uwagi na cofnięcie protestu.  Do rozpoznania pozostało 9 protestów.

Wybory do Parlamentu Europejskiego przeprowadzone zostały 26 maja 2019 r. Protesty przeciwko ich ważności można było wnieść na piśmie do Sądu Najwyższego w terminie siedmiu dni od ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw RP.

Na podstawie opinii wydanych w wyniku rozpoznania protestów oraz sprawozdania PKW z wyborów  Sąd Najwyższy rozstrzyga o ich ważności  oraz o ważności wyboru posła, przeciwko któremu wniesiono protest. Uchwała w tej sprawie jest podejmowana w składzie trzech sędziów nie później niż w 90 dniu po dniu wyborów.  Termin ten upływa  26 sierpnia 2019 r. Uchwałę ogłasza się w Dzienniku Ustaw.

Przypomnijmy, że po poprzednich wyborach do PE w  2014 r. SN rozpoznał 64 protesty, z których 13 uznał za zasadne. Stwierdzone wówczas nieprawidłowości nie miały, według SN, wpływu na wynik wyborów.