Plakaty Olbińskiego

Wystawa Rafała Olbińskiego w krakowskim Pałacu Sztuki przypomina jego najlepsze plakaty. Większość z nich powstała dla opery i teatru.

Publikacja: 15.08.2019 00:01

Foto: materiały prasowe

Surrealistyczna wyobraźnia, sceniczna teatralność, malarsko-literacka metafora tworzą niepowtarzalny świat artysty. Granica między sceną i życiem, jawą i snem jest w nim płynna i potęguje wrażenie niejednoznaczności i tajemnicy. A jednocześnie plakaty Olbińskiego celnie ujmują idee spektaklu.

Na plakacie do „Don Giovanniego” Mozarta pokazuje profil uwodziciela, który w pogodny dzień snuje fantazje o nocnych podbojach damskich serc. Artysta pomysłowo miesza dzień i noc. Pogodne niebo z obłokami przecina pasmem nocy z gwiazdami. Efekt jest teatralny. Don Giovanni wydaje się kryć twarz za maską nocy. Sylwetki dam w stylowych strojach wyglądają też jak sceniczne lalki.

Scenograficzne przygody

Opera tak dalece zafascynowała Olbińskiego, że projektuje do niej również scenografie. Jako scenograf operowy debiutował w 2002 roku właśnie „Don Giovannim” w Filadelfii. Ostatnio jako scenograf wrócił do Mozarta w „Czarodziejskim flecie” w Warszawskiej Operze Kameralnej.

Plakaty Rafał Olbiński tworzy dla wielu zagranicznych i polskich scen: New York City Opera, Pacific Opera San Francisco, Philadelphia Opera, Teatr Wielki–Opera Narodowa, Opera Wrocławska. Dla gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku zaprojektował też kurtynę.

Ulubione motywy w jego sztuce wielokrotnie się powtarzają: wyidealizowane kobiety, morze, łabędzie, ptaki, obłoki, księżyc, zamki, statki, labirynty, drogi wijące się jak wstęgi, ale zarazem artysta potrafi kreować nieskończoną liczbę ich kombinacji i zmiennych nastrojów.

Plakat do „Traviaty” Verdiego dla New York City Opera spowija oniryczna aura melancholii. Blada twarz pięknej kobiety wyłania się z mroku. Wydaje się pogrążona we śnie i marzeniach o ukochanym, bo w miejsce ust na jej portrecie widnieje sylwetka mężczyzny.

Z kolei w plakacie do „Makbeta” Verdiego według Szekspira głowa tytułowego bohatera przemienia się w labiryntową architekturę zamku, zwieńczonego koroną z kroplą krwi. To metafora spirali zła, która zaczyna się w głowie Makbeta za sprawą Lady Makbet. Mroczne tło potęguje grozę dramatu.

Wąsy Falstaffa

Nie tylko jednak tragedie ożywiają wyobraźnię artysty. Jego projekty niepozbawione są też ironicznej nuty humoru. Na wąsach Falstaffa, rubasznego intryganta z opery Verdiego, domalował kobiety-ptaki, przypominające rozćwierkane wróble. I nadał plakatowi lekki ton buffo, współbrzmiący z utworem.

Olbiński potrafi także zdystansować wobec operowego patosu, jak w plakacie do „Carmen” Bizeta dla New York City Opera. Na krakowskiej wystawie można zobaczyć jego pierwotną wersję, na której zmysłową miłość i hiszpańską namiętność uosabia torreador i naga dziewczyna na byku, który przeobraża się w buduarowy szezląg. Roznegliżowana Carmen wzbudziła w Ameryce zastrzeżenia, więc artysta stworzył drugą podobną wersję plakatu, ale z ubraną bohaterką, przypominającą „Mayę ubraną” Goi.

Z równą swobodą Olbiński gra konwencjami w plakacie teatralnym. W „Królu Learze” dla Teatru Nowego w Łodzi pokazał skrwawioną twarz starzejącego się władcy. Natomiast w „Damach i huzarach” dla Teatru im. Jaracza w Łodzi podkreśla humor Fredry akrobacjami huzarów w chmurze.

Metaforyczne obrazy Olbińskiego mają wiele źródeł inspiracji, także malarskich (od Velazqueza do Magritte’a) i graficznych – w szkole polskiego plakatu. Artysta nie kryje swoich różnorodnych fascynacji, stapiając je we własny świat.

Surrealistyczna wyobraźnia, sceniczna teatralność, malarsko-literacka metafora tworzą niepowtarzalny świat artysty. Granica między sceną i życiem, jawą i snem jest w nim płynna i potęguje wrażenie niejednoznaczności i tajemnicy. A jednocześnie plakaty Olbińskiego celnie ujmują idee spektaklu.

Na plakacie do „Don Giovanniego” Mozarta pokazuje profil uwodziciela, który w pogodny dzień snuje fantazje o nocnych podbojach damskich serc. Artysta pomysłowo miesza dzień i noc. Pogodne niebo z obłokami przecina pasmem nocy z gwiazdami. Efekt jest teatralny. Don Giovanni wydaje się kryć twarz za maską nocy. Sylwetki dam w stylowych strojach wyglądają też jak sceniczne lalki.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce