Niemiecki generał dowódcą w Szczecinie

Na czele Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego w Szczecinie stanie niemiecki generał Manfred Hofmann.

Aktualizacja: 07.08.2015 12:14 Publikacja: 07.08.2015 11:53

Ćwiczenia żołnierzy Wielonarodowego Korpusu Północno - Wschodniego w Szczecinie

Ćwiczenia żołnierzy Wielonarodowego Korpusu Północno - Wschodniego w Szczecinie

Foto: MON

13 sierpnia odbędzie się ceremonia zmiany dowódcy w tym natowskim korpusie. Szczecińskim korpusem przestanie dowodzić generał Bogusław Samol, który od grudnia 2012 r. stał na czele Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego.

Podczas wojskowej ceremonii, generał Samol przekaże dowodzenie w ręce niemieckiego generała broni Manfreda Hofmanna.

Gen. Hofmann do niedawna był zastępcą dowódcy Urzędu Kadry Kierowniczej Bundeswehry w Kolonii. Służbę w niemieckiej armii rozpoczynał w 1974 roku w 3. Kompanii Lekkiego Batalionu Piechoty 471 w Oberbexbach. Pełnił różne funkcje, zarówno w jednostkach liniowych (w wojskach rakietowych, artylerii oraz pancernych), sztabach oraz resorcie obrony RFN. W roku 2004 został wyznaczony na stanowisko dowódcy 21 Brygady Pancernej w Augustdorf. W 2005 został awansowany do stopnia generała brygady. W latach 2005-2006 był szefem sztabu na misji ALTHEA w kwaterze EUFOR w Sarajewie. Ma 61 lat.

Jak przypominają wojskowi stanowiska dowódcy korpusu są rotacyjnie obsadzane przez generałów niemieckich lub polskich. Również pozostałe stanowiska w tzw. grupie dowodzenia, czyli zastępcy dowódcy i szefa sztabu, obsadzanie są rotacyjnie przez przedstawicieli krajów założycielskich korpusu, czyli Danii, Niemiec i Polski.

Szczeciński Korpus utworzyły w 1999 r. trzy państwa: Dania, Niemcy i Polska. Teraz należy do niego 14 krajów, w tym Estonia, Litwa, Łotwa, Słowacja, Czechy, USA i Węgry. Jako część struktury wojskowej NATO Korpus wykorzystywany może być w ramach obrony kolektywnej krajów NATO, operacjach reagowania kryzysowego, wspierania pokoju i usuwania skutków klęsk żywiołowych.

Kwatera Główna Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego mieści się w Szczecinie. W czasie pokoju działa tylko sztab Korpusu. Od 1 czerwca przekształcono strukturę korpusu z dowództwa niskiej gotowości bojowej w dowództwo gotowości wysokiej. Oznacza to skrócenie czasu, jaki Korpus ma na wykonanie zadania. Dotychczas było to do 180 dni, po osiągnięciu wyższej gotowości bojowej będzie to do 90 dni lub mniej.

Podniesienie gotowości bojowej wynika z porozumienia ministrów obrony Danii, Niemiec i Polski podpisanego podczas szczytu NATO w 2014 r. Decyzja ta oznacza także, że personel korpusu zwiększy się do ok. 400 stanowisk wojskowych, co oznacza jego podwojenie. Dla żołnierzy powstanie nowoczesny budynek koszarowy, w planach jest też centrum komputerowe wyposażone w sprzęt najnowszej generacji.

W przyszłym roku Korpus przejdzie tzw. certyfikację, czyli ćwiczenia, które sprawdzą możliwości dowodzenia korpusu. Po otrzymaniu pozytywnej oceny korpus osiągnie pełną zdolność operacyjną. W konsekwencji będzie mógł dowodzić Połączonymi Siłami Zadaniowymi Bardzo Wysokiej Gotowości (Very High Readiness Joint Task Force - VJTF), czyli tzw. szpicą.

13 sierpnia odbędzie się ceremonia zmiany dowódcy w tym natowskim korpusie. Szczecińskim korpusem przestanie dowodzić generał Bogusław Samol, który od grudnia 2012 r. stał na czele Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego.

Podczas wojskowej ceremonii, generał Samol przekaże dowodzenie w ręce niemieckiego generała broni Manfreda Hofmanna.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?