Podczas ćwiczeń wojskowych zaginął nurek GROM. Poszukiwania przerwane (WIDEO)

Nurek z jednostki wojskowej GROM z zespołu B stacjonującej na Westerplatte zaginął podczas programowego szkolenia nurkowego, które odbywało się  na Bałtyku w okolicach półwyspu.

W poszukiwaniach żołnierza brały udział okręt i śmigłowiec Marynarki Wojennej,  łodzie Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), Straż Graniczna oraz policja wodna, a także podwodny robot Albatros.

Działania prowadzono na obszarze około 2 mil morskich.

Zaginięcie nurka na Bałtyku. Poszukiwania wstrzymane po sześciu godzinach 

Poszukiwania rozpoczęto około godziny 13, do godziny 19 mężczyzny nie udało się odnaleźć. Poszukiwania wstrzymano ze względu na bardzo niską temperaturę wody.

Zostaną wznowione w czwartek rano, ale na miejscu pozostały łodzie Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa,które kontynuowały poszukiwania z zastosowaniem sonarów.

Jak pisze TVN24, żołnierz nurkował z tak zwanym stanem zamkniętym, czas "przetrwania w wodzie" wynosi wtedy około 4 godzin.

Czarna seria w wojsku. Wypadki podczas ćwiczeń

Tylko w marcu podczas ćwiczeń zginęło pięciu żołnierzy.

5 marca w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsku Pomorskim kierowca BWP na jechał na dwóch żołnierzy. Jeden z nich zginął na miejscu, drugi zmarł następnego dnia w szpitalu.

25 marca na terenie 13. Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Solarni podczas ćwiczeń z wysadzania trotylu zginęło kolejnych dwóch żołnierzy.

Dzień później w trakcie szkolenia górskiego w okolicy Niżnych Rys w lawinie zginął żołnierz Jednostki Wojskowej NIL z Krakowa.