W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie córce znanej aktorki Ewy Błaszczyk Aleksandrze Janczarskiej oraz trojgu innym młodym pacjentom w maju wszczepiono stymulator mózgu. Później taki zabieg przeszły trzy kolejne osoby.
– Operacja polegała na otwarciu kanału kręgowego, następnie lekarze wprowadzili elektrodę na oponę twardą rdzenia kręgowego. Do tej elektrody przepływa prąd ze stymulatora umieszczonego na tułowiu pacjentki. Ma to wpłynąć na zwiększenie przepływu mózgowego w taki sposób, żeby było więcej odżywczej krwi, aby neurony, które przetrwały u tych chorych urazy, były lepiej odżywione – mówił prof. Wojciech Maksymowicz.
Jeden taki stymulator kosztuje od 40 do nawet 70 tys. zł. A jego wszczepienie pacjentom w Polsce było możliwe m.in. dzięki wsparciu fundacji Ewy Błaszczyk Akogo?
Aktorka bardzo przeżywała operację 22-letniej córki. – Postanowiłam rzucić się w wir pracy, co pomogło mi przetrwać ten trudny okres – opowiadała po zabiegu.
W ubiegłym tygodniu szpital poinformował o wybudzeniu 35-letniego Tomasza z Sępopola, który także przeszedł taki zabieg. Teraz lekarze chwalą się efektami, jakie operacja przyniosła u Aleksandry Janczarskiej, która w śpiączce była 16 lat. Zapadła w nią po tym, gdy zachłysnęła się wodą podczas popijania tabletki.