Za każdym roszczeniem odszkodowawczym stoi określona historia, często widać w niej dramat ludzki, ale również typowe bolączki, z którymi od lat borykają się polskie szpitale: niedostateczny poziom finansowania, błędy ludzkie oraz problemy natury organizacyjnej. Za obecny stan rzeczy odpowiedzialnych jest wiele czynników. Część z nich wiąże się ze wzrostem świadomości prawnej społeczeństwa polskiego, działalnością mediów, aktywnością podmiotów na rynku prawniczym. Nie sposób tracić z pola widzenia zmian zachodzących w orzecznictwie sądów powszechnych w zakresie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, czy przeobrażeń na gruncie prawa cywilnego, jak nowe ujęcie kwestii przedawnienia roszczeń odszkodowawczych.
Nie wszystkie czynniki mają jednak charakter zewnętrzny. Wiele elementów odpowiedzialnych za wzrost ryzyka leży wciąż po stronie osób wykonujących zawody medyczne – to m.in. nieprawidłowe prowadzenie dokumentacji medycznej, nieumiejętne posługiwanie się formularzami świadomej zgody oraz ignorowanie obowiązujących procedur. Są też braki w umiejętności komunikacji.
Skala opisanego zjawiska wskazuje na zastosowanie systemowego podejścia do problemu szeroko rozumianej prewencji klinicznej. Konieczne jest zidentyfikowanie czynników odpowiedzialnych za wzrost ryzyka, wdrażanie działań naprawczych oraz analizę skuteczności tych działań.
Skąd jednak czerpać wiedzę o roszczeniach odszkodowawczych oraz zdarzeniach niepożądanych? Bazowanie na doświadczeniach własnego szpitala jest nauką nie tylko czasochłonną, ale przede wszystkim kosztowną. O tym, czy przyjęta metoda zarządzania ryzykiem okazała się skuteczna, dowiadujemy się w trakcie postępowania kontrolnego lub na sali sądowej.
Centrum Zarządzania Ryzykiem Medycznym MedRisk Sp. z o. o. wraz z firmą Mentor SA zapraszają do nieodpłatnego skorzystania z Akceleratora Ubezpieczeniowego, platformy pozwalającej na wskazanie czynników odpowiedzialnych za roszczenia odszkodowawcze oraz zdarzenia niepożądane.