2 sierpnia 2019 roku Senat bez poprawek uchwalił nowelizację kodeksu postępowania karnego wprowadzającą instytucję sprzeciwu prokuratora od postanowienia sądu o możliwości zmiany środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania w przypadku udzielenia poręczenia majątkowego, tzw. „kaucji".
Czytaj także:
Prokurator, a nie sąd, ma decydować, czy podejrzany opuści areszt po wpłacie kaucji
Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie wydała we wtorek stanowisko, w którym stanowczo protestuje wobec tego rozwiązania. Jej zdaniem, nawiązuje ono wprost do instrumentów prawnych znanych z niedemokratycznego systemu prawnego PRL, w którym to o stosowaniu aresztu decydował prokurator, a nie sąd.
Sprzeciw prokuratora wstrzymuje skuteczność sądowego postanowienia do czasu uzyskania waloru prawomocności. - Zastosowanie tej instytucji doprowadzi do sytuacji, w której mimo sądowego orzeczenia tzw. możliwości wyjścia za „kaucją", to decyzją prokuratora wpłata poręczenia majątkowego nie będzie skutkowała zwolnieniem podejrzanego, czy oskarżonego z aresztu, do czasu rozpoznania zażalenia przez sąd drugiej instancji lub upływu czasu do złożenia środka takiego zaskarżenia. Efektywnie więc, to nie sąd, a prokurator decydował będzie o pozbawieniu wolności na okres dłuższy niż łącznie 72 godziny - wskazuje ORA w Warszawie.