Z danych opublikowanych przez wenezuelski resort zdrowia po - jak pisze Reuters - niemal dwóch latach milczenia wenezuelskich władz w kwestii stanu służby zdrowia wynika, że śmiertelność niemowląt w zeszłym roku wzrosła w Wenezueli o 30 proc., śmiertelność wśród ciężarnych i matek tuż po porodzie - o 65 proc., a liczba zachorowań na malarię zwiększyła się o 76 proc.

W wenezuelskich szpitalach i aptekach brakuje też leków - wenezuelscy farmaceuci twierdzą, że w przypadku niemal 85 proc. leków dostępnych na rynku ich rezerwy są bardzo niewielkie.

Władze Wenezueli nie uzasadniły w żaden sposób dymisji minister zdrowia.

Wenezuelski resort zdrowia zaprzestał publikowania danych na temat śmiertelności pacjentów w lipcu 2015 roku.

Wenezuela od kilkunastu miesięcy boryka się ze skutkami kryzysu ekonomicznego spowodowanego załamaniem się cen ropy na światowych rynkach. W całym kraju organizowane są protesty, których uczestnicy domagają się odejścia prezydenta Nicolasa Maduro i rozpisania przedterminowych wyborów.