Dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi wyjaśnił w interpretacji, jakie warunki musi spełnić rodzic, które chce skorzystać z preferencji na dorosłe studiujące dziecko.
Z pytaniem zwróciła się matka samotnie wychowująca córkę urodzoną w 1990 r., uczącą się w szkole wyższej. W 2014 r. dziewczyna pracowała i uzyskała przychody wynoszące w sumie 4050 zł. Po odjęciu kosztów uzyskania przychodów (878 zł) jej dochody wyniosły 3172 zł. Z kolei po odliczeniu 144 zł składki na ubezpieczenie społeczne dochód dziewczyny wyniósł ostatecznie 3028 zł.
Kobieta chciała potwierdzić, czy podobnie jak w poprzednich latach może rozliczyć się jako samotna matka i skorzystać z ulgi rodzinnej.
Dyrektor Izby przypomniał w odpowiedzi, że zarówno dla rozliczenia wspólnie z dzieckiem, jak i ulgi rodzinnej decydujące znaczenie ma limit dochodów określony w art. 6 ust. 4 ustawy o PIT. Zgodnie z tym przepisem obie preferencje przysługują na studenta do 25. roku życia, którego dochody opodatkowane zgodnie z art. 27 tej ustawy (według stawek 18 i 32 proc.) i art. 30b (m.in. z giełdy) nie przekroczyły w ciągu roku 3089 zł.
W tej sytuacji najważniejsza jest definicja dochodu. Dyrektor IS zaznaczył, że zgodnie z art. 9 ust. 2 ustawy o PIT dochodem jest nadwyżka przychodów nad kosztami ich uzyskania. Czym innym jest określona w art. 26 ustawy o PIT podstawa opodatkowania, którą stanowi dochód po odliczeniu m.in. składek na ubezpieczenie społeczne. Za dochody pełnoletniego dziecka uważa się przychód minus koszty – czytamy w interpretacji. W tej sytuacji dyrektor Izby uznał, że matka nie ma prawa do żadnej ze stosowanych dotychczas preferencji, ponieważ dochody jej pełnoletniej córki wyniosły 3172 zł (przychód minus koszty). Przy ustalaniu limitu 3089 zł nie można odliczyć składek ZUS.
