Nowe prawo 2019: najbogatsi zapłacą dodatkowy podatek

Daninę solidarnościową oddadzą fiskusowi osoby z dochodem powyżej 1 mln zł.

Aktualizacja: 01.01.2019 12:34 Publikacja: 01.01.2019 09:48

Nowe prawo 2019: najbogatsi zapłacą dodatkowy podatek

Foto: Adobe Stock

Normalny podatek plus 4 proc. liczone od nadwyżki dochodu powyżej 1 mln zł. Takie obciążenia czekają od przyszłego roku najbogatszych. Nową daninę wprowadza ustawa o solidarnościowym funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych.

Czytaj także: Podatek solidarnościowy dla najbogatszych ma dużo wad

Kogo obejmie? Osoby pracujące na etacie, kontrakcie menedżerskim, zleceniu, dziele, przedsiębiorców (zarówno rozliczających się według skali, jak i stawką liniową), inwestorów giełdowych czy zarabiających na najmie (opodatkowanym według skali). Po zakończeniu roku będą musieli zsumować dochody i sprawdzić, czy nie przekroczyły 1 mln zł. Jeśli tak, zapłacą fiskusowi więcej.

Nowa danina dotyczy dochodów uzyskanych od 1 stycznia 2019 r. Pierwszy podatek solidarnościowy najbogatsi zapłacą w 2020 r. – do 30 kwietnia. W tym terminie trzeba będzie też złożyć nową deklarację.

Przykład:

Pan Nowak jest przedsiębiorcą. Od zarobków z działalności gospodarczej płaci 19-proc. podatek liniowy. Jego dochód wynosi 2,5 mln zł. Za 2018 r. zapłaci skarbówce 475 tys. zł. Przy rozliczeniu za 2019 r. będzie musiał też odprowadzić daninę solidarnościową, czyli 4 proc. liczone od nadwyżki ponad 1 mln zł. Wyniesie 60 tys. zł [(2,5 mln – 1 mln zł) x 4 proc.]. Oczywiście odprowadzi też zwykły podatek, czyli 475 tys. zł. W sumie za 2019 r. zapłaci skarbówce 535 tys. zł (475 tys. zł + 60 tys. zł).

Podatku solidarnościowego nie muszą obawiać się osoby prawne, w tym spółki z o.o. i akcyjne. Nawet jak mają dochód powyżej 1 mln zł.

Preferencje nie pomogą

O tym, czy musimy płacić daninę solidarnościową, decyduje wysokość dochodu (czyli przychodu pomniejszonego o koszty jego uzyskania). Jak go mają liczyć osoby rozliczające się razem z małżonkiem albo samotnie wychowywanym dzieckiem? Czy na potrzeby ustalenia podstawy obliczenia daniny solidarnościowej powinny uwzględniać cały swój dochód czy połowę, tak jak we wspólnym zeznaniu (w którym dzieli się go na pół)? Przyjęcie tej drugiej interpretacji mogłoby spowodować, że dana osoba w ogóle nie zapłaci nowego podatku. Z odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie „Rzeczpospolitej" (>patrz ramka) wynika jednak, że osoba, która w zeznaniu rozlicza się razem z małżonkiem bądź samotnie wychowywanym dzieckiem, na potrzeby ustalania podstawy obliczenia daniny solidarnościowej uwzględnia cały swój dochód, a nie jego połowę.

Przykład:

Pan Kowalski prowadzi własną firmę. W 2019 r. dochód z działalności gospodarczej wyniesie 1,2 mln zł. Pan Kowalski rozlicza się razem z żoną, która nic nie zarabia. W zeznaniu rocznym dzieli więc dochód na połowę. Wyniesie on 600 tys. zł. Ale i tak, zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Finansów, pan Kowalski będzie musiał zapłacić podatek solidarnościowy: 4 proc. od nadwyżki ponad 1 mln zł, czyli 8 tys. zł (200 tys. zł x 4 proc.).

„Rzeczpospolita" zapytała też Ministerstwo Finansów o inne możliwości pomniejszenia dochodu, będącego podstawą ustalenia obowiązku zapłaty daniny solidarnościowej. Z nowych przepisów wynika, że można odjąć od niego składki ZUS. A co z innymi odliczeniami, np. darowizn? Albo stratami z poprzednich lat? Zdaniem resortu finansów przy ustalaniu podstawy obliczenia daniny solidarnościowej nie uwzględnia się innych odliczeń, np. z tytułu przekazanych darowizn, ulgi rehabilitacyjnej czy strat z lat ubiegłych.

Sprzedaż mieszkania na starych zasadach

Podatek solidarnościowy nie obejmie dochodów wymienionych w art. 30a ustawy o PIT, które są obciążone 19-proc. ryczałtem. Czyli m.in. dywidend, odsetek od oszczędności bankowych, odsetek i dyskonta od papierów wartościowych. Osobno będzie też rozliczana sprzedaż nieruchomości, np. domu lub mieszkania, oczywiście jeśli nastąpi poza działalnością gospodarczą, a także przychody opodatkowane ryczałtowo (z działalności albo najmu) na podstawie ustawy o zryczałtowanym podatku od przychodów ewidencjonowanych.

Przykład:

Pan Tomaszewski świadczy usługi na podstawie umowy o dzieło. Zarabia 60 tys. zł miesięcznie. Jego dochód za 2019 r. wyniesie 720 tys. zł. Sprzeda też mieszkanie, a dochód z tej transakcji wyniesie 350 tys. zł. Czy musi za 2019 r. zapłacić daninę solidarnościową? Nie ma takiego obowiązku. Nie sumuje bowiem dochodów z umowy o dzieło i ze sprzedaży mieszkania (która nie jest działalnością gospodarczą).

Można przyspieszyć transakcję

Osoby, które obawiają się nowej daniny, mogą pomyśleć nad przyspieszeniem niektórych transakcji, przykładowo sprzedaży papierów wartościowych. Nowy podatek obejmie bowiem dochody uzyskane od 1 stycznia 2019 r.

Przykład:

Pan Jankowski planuje sprzedać pakiet akcji. Kupił je za 1 mln zł, cena sprzedaży wyniesie 2,5 mln zł. Dochód to 1,5 mln zł. Jeśli przeprowadzi transakcję w przyszłym roku, zapłaci podatek solidarnościowy w kwocie 20 tys. zł (500 tys. zł x 4 proc.). Jeśli sprzeda akcje w grudniu, nowa danina mu nie grozi.

Co zrobić z dochodami zagranicznymi

Załóżmy, że pan Kowalski w 2019 r. osiągnął w Polsce dochód w wysokości 900 tys. zł, a w Niemczech 300 tys. zł (przychód po przeliczeniu na złotówki i odjęciu kosztów jego uzyskania oraz składek na ubezpieczenia społeczne). Razem daje to 1,2 mln zł. Jednak na podstawie umowy międzynarodowej dochody uzyskane przez Polaka w Niemczech są w Polsce zwolnione od opodatkowania. W takiej sytuacji do wyliczenia daniny solidarnościowej dochód uzyskany w Niemczech nie jest uwzględniany. Pan Kowalski nie zapłaci więc daniny solidarnościowej. Inaczej będzie, jeżeli umowa międzynarodowa wskazuje na tzw. metodę zaliczenia. Przewiduje ją chociażby umowa między Polską a USA. Dochody krajowe i zagraniczne łączy się, a od podatku obliczonego od łącznej sumy odlicza się kwotę równą podatkowi zapłaconemu w obcym państwie. W tej sytuacji (gdyby pan Kowalski zarobił 300 tys. zł w USA) dochód będący podstawą ustalenia daniny solidarnościowej wyniesie 1,2 mln zł. Pan Kowalski zapłaci więc 8 tys. zł dodatkowego podatku (200 tys. zł x 4 proc.).

—oprac. Agnieszka Jasica-Skalbmierska

Ministerstwo Finansów odpowiada „Rzeczpospolitej"

Zgodnie z art. 30h ustawy o PIT (wprowadzonym ustawą o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych) dochody przekraczające 1 mln zł będą obciążone 4 proc. daniną solidarnościową. Artykuł 30h ust. 2 ustawy o PIT mówi, że podstawę jej obliczenia stanowi nadwyżka ponad 1 mln zł sumy dochodów podlegających opodatkowaniu. Jak mają liczyć te dochody osoby rozliczające się razem z małżonkiem albo samotnie wychowywanym dzieckiem? Czy na potrzeby ustalenia podstawy obliczenia daniny solidarnościowej powinny uwzględniać cały swój dochód czy połowę (we wspólnym zeznaniu dochód dzieli się na pół)?

Artykuł 30h ust. 2 ustawy o PIT mówi o pomniejszeniu sumy dochodów o kwoty składek ZUS. Co z innymi ulgami, np. darowiznami albo wydatkami na cele rehabilitacyjne? Czy mogą pomniejszyć dochody, o których mówi art. 30h ust. 2? Czy takie dochody mogą być pomniejszone o straty z poprzednich lat?

Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych w brzmieniu nadanym przez art. 21 pkt 4 ustawy z 23 października 2018 r. o Solidarnościowym Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych, podstawę obliczenia daniny solidarnościowej – do zapłaty której obowiązane są osoby fizyczne – stanowi nadwyżka ponad 1 mln zł sumy dochodów podlegających opodatkowaniu na zasadach określonych w art. 27 ust. 1, 9 i 9a, art. 30b, art. 30c oraz art. 30f po ich pomniejszeniu o odliczone od tych dochodów: kwoty składek, o których mowa w art. 26 ust. 1 pkt 2 i 2a oraz kwoty, o których mowa w art. 30f ust. 5 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Powyższa zasada ustalania podstawy obliczenia daniny solidarnościowej dotyczy każdej osoby fizycznej, tj. niezależnie od wybranej przez nią metody obliczania podatku od dochodów podlegających opodatkowaniu przy zastosowaniu skali podatkowej, tj. indywidualnie, łącznie z dochodami małżonka, lub w sposób przewidziany dla osób samotnie wychowujących dzieci. W konsekwencji osoba, która w zeznaniu PIT-36 albo PIT-37 rozlicza się razem z małżonkiem bądź jako osoba samotnie wychowująca dziecko, na potrzeby ustalania podstawy obliczenia daniny solidarnościo- wej uwzględnia cały swój dochód (a nie jego połowę). Jednocześnie za dochód ten uważa się przychód pomniejszony wyłącznie o koszty uzyskania przychodów, składki na ubezpieczenia społeczne oraz kwoty wymienione w art. 30f ust. 5 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Przy ustalaniu podstawy obliczenia daniny solidarnościowej nie uwzględnia się zatem innych odliczeń, np. z tytułu przekazanych darowizn, ulgi rehabilitacyjnej czy strat z lat ubiegłych.

Agnieszka Jasica-Skalbmierska doradca podatkowy, partner w ATA Finance

Danina solidarnościowa to zupełna nowość w polskim systemie podatkowym. Pierwszy raz podatnicy będą ją płacić dopiero przy składaniu zeznań za 2019 r. i przypuszczam, że pojawi się przy tym sporo problemów. Nowe przepisy w wielu miejscach budzą bowiem wątpliwości. Choćby w sprawie ustalania podstawy obliczenia podatku solidarnościowego. Opisana w artykule odpowiedź Ministerstwa Finansów w sprawie rozliczenia z małżonkiem bądź dzieckiem pokazuje, że fiskus na razie restrykcyjnie interpretuje nowe regulacje.

Nie ma natomiast wątpliwości, że przy ustalaniu wysokości podstawy obliczenia daniny solidarnościowej w danym roku kalendarzowym nie będą brane pod uwagę dochody osiągnięte za granicą, zwolnione od podatku na podstawie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania lub innych umów międzynarodowych (o których mowa w art. 27 ust. 8 ustawy PIT).

Pojawia się jednak pytanie, jaki wpływ danina solidarnościowa będzie miała na rozliczenia podatkowe nierezydentów. Z nowych przepisów wynika, że każda osoba fizyczna podlegająca nieograniczonemu i ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu w Polsce po spełnieniu kryterium dochodowego będzie zobowiązana do uiszczenia daniny solidarnościowej. Ta danina nie jest jednak podatkiem, do którego zastosowanie mają umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Zatem nierezydenci płacący w Polsce podatek solidarnościowy nie będą mieli możliwości odliczenia tego obciążenia w swoim kraju. Wpłynie to niekorzystnie na ich rozliczenie.

Z daniny solidarnościowej nie będzie można przekazać 1 proc. na rzecz organizacji pożytku publicznego. Nie będzie również kosztem uzyskania przychodów w PIT.

Normalny podatek plus 4 proc. liczone od nadwyżki dochodu powyżej 1 mln zł. Takie obciążenia czekają od przyszłego roku najbogatszych. Nową daninę wprowadza ustawa o solidarnościowym funduszu wsparcia osób niepełnosprawnych.

Czytaj także: Podatek solidarnościowy dla najbogatszych ma dużo wad

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP