Ruch bliski upadku. Potrzebuje pieniędzy jak tlenu

Czas Ruchu liczy się w godzinach, może w dniach – mówi nasz rozmówca.

Aktualizacja: 04.12.2018 20:02 Publikacja: 04.12.2018 20:00

Ruch bliski upadku. Potrzebuje pieniędzy jak tlenu

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Spadek czytelnictwa prasy, ale też błędy w zarządzaniu sprawiły, że dziś Ruch doszedł do krawędzi przepaści. Od 2010 r. firma ani razu nie osiągnęła zysku. Jej łączna strata z lat 2010–2017 to ponad pół miliarda złotych. Skurczyła się sieć dystrybucji, a firma nie płaci wydawcom za gazety. Jej głównym wierzycielem jest państwowy Alior Bank. W sumie bankowi i wydawcom Ruch jest winien ponad 340 mln zł.

Pusta kasa

W październiku z funkcji prezesa Ruchu zrezygnował jego właściciel Igor Chalupec, w przeszłości m.in. prezes Orlenu. Do rady nadzorczej weszli przedstawiciele wierzycieli. Sąd zgodził się na przyspieszone postępowanie układowe z 27 największymi wydawcami, mającymi wierzytelności Ruchu w wysokości co najmniej 1 mln zł. Alior Bank przedłużył firmie finansowanie, dając czas na dopracowanie programu restrukturyzacji i znalezienie inwestora. Wydawcom Ruch zaproponował spłatę połowy zaległości w ciągu pięciu lat albo całego długu w zamian jednak za wyższą prowizję od sprzedaży prasy. Do porozumienia z wydawcami na razie nie doszło. Chętny na Ruch też się nie znalazł.

Czytaj także: Ruch nad przepaścią. Nie ma inwestora i pieniędzy

Z naszych informacji wynika, że kolejny termin finansowania Ruchu przez Alior Bank upływa 14 grudnia. – Czas Ruchu liczy się dziś w godzinach, może w dniach. Jak tlen potrzebne jest mu finansowanie – mówi nam anonimowo osoba doskonale znająca sprawę.

Nie ma go jednak. Sytuację mógłby uratować Alior, zwiększając strumień pieniędzy do Ruchu. – Ruch SA jest klientem Alior Banku i informacje z nim związane są objęte tajemnicą bankową – tłumaczy Kamila Nowak, menedżer ds. PR w Alior Banku. – Nasz bank współpracuje z zarządem firmy w celu przygotowania skutecznego planu restrukturyzacji. Wspólnie prowadzimy także działania w celu znalezienia inwestora dla spółki – dodaje.

Zdaniem naszego anonimowego rozmówcy na te poszukiwania nie ma już za wiele czasu. – Była szansa na dalsze finansowanie Ruchu. Alior i wydawcy mogli się umówić na zamianę wierzytelności Ruchu na jego akcje. Mieliby wtedy wspólną spółkę i czas, by zastanowić się, co z nią zrobić. Teraz tego czasu nie ma – uważa nasz rozmówca.

Wydawcy się wycofują

Z naszych informacji wynika, że wydawcy złożyli taką propozycję Aliorowi. Ten się jednak nie zgodził. Ruch w dalszym ciągu nie płaci wydawcom za dostarczaną przez nich prasę. Tak naprawdę to oni finansują bieżącą działalność firmy.

W ostatnich dniach ze współpracy z Ruchem wycofał się jeden ze znaczących wydawców. Oficjalnie nie udało nam się potwierdzić tej informacji. – Jedno z wydawnictw zrezygnowało z usług Ruchu – powiedział nam jednak ekspert rynku mediów. – To może być początek takich decyzji – dodał.

– Sytuacja jest dynamiczna. Trzymamy rękę na pulsie – powiedziała nam Agata Staniszewska, rzeczniczka Agory.

Nasi informatorzy twierdzą, że w środę do kioskarzy trafi informacja o ograniczeniu dostaw do Ruchu wydawnictw Polityka, Polska Press i Bauer.

Spadek czytelnictwa prasy, ale też błędy w zarządzaniu sprawiły, że dziś Ruch doszedł do krawędzi przepaści. Od 2010 r. firma ani razu nie osiągnęła zysku. Jej łączna strata z lat 2010–2017 to ponad pół miliarda złotych. Skurczyła się sieć dystrybucji, a firma nie płaci wydawcom za gazety. Jej głównym wierzycielem jest państwowy Alior Bank. W sumie bankowi i wydawcom Ruch jest winien ponad 340 mln zł.

Pusta kasa

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji