Konsumentka w złożonej skardze zauważyła, że reklama paneli z gratisowym montażem przedmiotowo wykorzystuje wizerunek kobiet i jest przykładem seksualizacji (sygn. K/66/15).
Skarżąca wyjaśniła, że reklama przedstawia kobiety montujące panele. Panie ubrane były w stringi i skórzane mini spódniczki. Bilbord był dostępny w miejscu publicznym, w centrum Mysłowic i pojawiał się co parę minut, przez cały dzień.
- Obraz roznegliżowanych kobiet nie ma związku z reklamowanym produktem i ich wykorzystanie nie jest niczym uzasadnione eksponując kobiecą nagość w miejscu publicznym – czytamy w skardze.
Skargę przedstawiał i popierał arbiter-referent. Wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy, z uwagi na to, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z dobrymi obyczajami.
Wniósł również o uznanie reklamy za niezgodną z art. 4 Kodeksu Etyki Reklamy, w myśl którego reklamy nie mogą zawierać elementów, które zawierają treści dyskryminujące, w szczególności ze względu na rasę, przekonania religijne, płeć lub narodowość.