Przedsiębiorcy działający w szeroko rozumianej branży spożywczej muszą pamiętać o przestrzeganiu przepisów szeroko rozumianego prawa żywnościowego. W razie uchybień, nawet bardzo drobnych, muszą się liczyć z zakazem wprowadzenia swoich towarów do sprzedaży, a w konsekwencji ze stratami finansowymi. Taka kara spotkała jednego z producentów przetworów mlecznych.
Rzeczywisty skład produktu
Wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych przeprowadził w spółce kontrolę jakości. Ustalono, że w oznakowaniu produktu „Ser topiony kremowy z oliwkami" o wadze 140 g producent umieścił nieprawdziwą informację o zawartości tłuszczu. Na etykiecie w specyfikacji produktu oraz w karcie oceny kontrolowanej partii umieszczono informację, że zawartość tłuszczu wynosi 27 proc., podczas gdy w Laboratorium Specjalistycznym Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych stwierdzono, że wynosiła ona dla każdego z sześciu pobranych opakowań odpowiednio: 25,55 proc., 25,18 proc., 25,27 proc., 25,37 proc., 25,42 proc. oraz 25,34 proc. Producentowi zakazano wprowadzenia do obrotu przebadanego artykułu jako środka spożywczego zafałszowanego niespełniającego wymagań jakości handlowej. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Spółka zaskarżyła decyzję głównego inspektora jakości handlowej do sądu administracyjnego.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, iż skarga nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż decyzja nie naruszała prawa w sposób mający wpływ na wynik sprawy. W ocenie sądu działania producenta posiadały cechy zafałszowania artykułu rolno-spożywczego w rozumieniu art. 3 pkt 10 ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. – Producent wprowadził w produkcie zmiany dotyczące oznakowania, tj. zaniżył w zauważalny sposób zawartość tłuszczu w produkcie, w którym tłuszcz jest głównym składnikiem. Zmiana ta ukryła rzeczywisty skład produktu. Ponadto naruszyła ona interesy konsumentów w istotny sposób – wskazał WSA.
Jak zaznaczył WSA, zafałszowanie produktu nie było uzależnione od stwierdzenia winy, czy celowości po stronie producenta. W tym względzie podzielono opinię inspektorów, że spółka jako profesjonalista obciążona była obowiązkiem wprowadzania do obrotu środków spożywczych właściwej jakości handlowej.