Prace w Sejmie nad projektem trwały dwa dni. Po poprawkach Senatu ustawę przyjęto ostatecznie w środę 7 listopada.

Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że nagły tryb ogłoszenia projektu i jego uchwalenia naraża wielu obywateli na nieprzewidywane problemy. Wszystkie rozprawy sądowe wyznaczone na 12 listopada zostają odroczone. - Oznacza to, że ludzie będą musieli dłużej czekać na rozstrzygnięcie swych spraw. Pracodawcy zostali zmuszeni do gwałtownej zmiany organizacji pracy. Wielu pracowników w listopadzie zarobi mniej, np. wynagradzani za stawkę godzinową. Wydłużą się terminy zaplanowanych na ten dzień zamówień czy zleceń - wylicza RPO.

Czytaj także: Sejm zdecydował: 12 listopada dniem wolnym od pracy

Do Biura RPO wpływają skargi przede wszystkim od pracowników publicznej służby zdrowia. Wskazują, że 12 listopada nie zagwarantowano im prawa do wypoczynku (w szpitalach i ambulatoriach pracować będą osoby niezbędne do udzielania zaplanowanych na ten dzień świadczeń). Nie będą czynne przedszkola i żłobki, co dla pracujących oznacza konieczność zorganizowania nadzwyczajnej opieki nad dziećmi.

Rzecznik przygotowuje wystąpienie w sprawie trybu prac nad ustawą. Chce zwrócić uwagę na nierespektowanie zasad procesu legislacyjnego. - A pośpiechu w tym przypadku nie można uzasadniać nadzwyczajnymi okolicznościami, które zaskoczyłyby ustawodawcę - wskazuje.