W kwestii dalszego przekazywania tej informacji należy natomiast rozróżnić dwie różne procedury – tą prowadzoną przez sanepid w ramach dochodzenia epidemiologicznego oraz wewnętrzną procedurę w zakładzie pracy, zależną od pracodawcy.

Informacja o dodatnim wyniku badania zostanie przekazana do powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Następnie, po pojawieniu się informacji w systemie, stacja ta rozpoczyna procedurę dochodzeniową. Zostanie przeprowadzony wywiad, w którym osoba zakażona zostanie m.in. poproszona o sporządzenie listy osób, z którymi się ostatnio kontaktowała. Następnie zostanie podjęta decyzja o objęciu, lub nie, tych osób kwarantanną lub nadzorem epidemiologicznym. W związku z powyższym możliwe jest, że część pracowników i tak się dowie o pozytywnym wyniku testu danej osoby, ponieważ otrzyma tę informację od pracownika sanepidu.

Czytaj także: Pracodawca nie może nakazać pracy podczas kwarantanny

Natomiast odnosząc się do obowiązków pracodawcy należy mieć na uwadze, że według art. 2092 Kodeksu pracy w przypadku możliwości wystąpienia zagrożenia dla zdrowia lub życia pracodawca jest obowiązany m.in. niezwłocznie poinformować pracowników o tych zagrożeniach oraz podjąć działania w celu zapewnienia im odpowiedniej ochrony. Takim działaniem powinno być na przykład odpowiednie zabezpieczenia miejsca pracy pracownika w celu uniknięcia rozprzestrzeniania się wirusa. Wydaje się, że pracodawca powinien poinformować pozostałych pracowników, ale wyłącznie tych, którzy mogli mieć styczność z osobą zarażoną, w celu eliminacji ryzyka lub dalszego ryzyka rozpowszechniania się wirusa w zakładzie pracy. Jest to, o czym była mowa wyżej, w istocie zadanie inspekcji sanitarnej, jednakże zwłaszcza w sytuacji znacznych opóźnień, ze względu na liczbę wykonywanych zadań, wydaje się właściwe i mieszczące w zadaniach oraz obowiązkach ciążących na pracodawcy, w zakresie zapewnienia bezpiecznych warunków pracy, z jednoczesnym ograniczeniem zakresu ingerencji w prawo prywatności pracownika zarażonego.