Z najnowszych danych resortu zdrowia wynika, że już 489 tys. osób, prawdopodobnie głównie pracowników i członków ich rodzin, skierowano na domową kwarantannę. Na podpis prezydenta Andrzeja Dudy czeka tarcza 5.0. Zacznie obowiązywać następnego dnia po publikacji w Dzienniku Ustaw. W życie wejdzie też wtedy regulacja przewidująca możliwość pracy zdalnej na kwarantannie.
Wielka improwizacja
– W związku z ponowną intensyfikacją pracy zdalnej znacząco rośnie liczba nieobecnych w pracy w związku z kwarantanną czy zwolnieniami lekarskimi i wielu pracodawców musi improwizować – mówi Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan. – W wielu firmach odkurzono już starsze laptopy i inny sprzęt komputerowy albo pracownicy wykorzystują w pracy zdalnej prywatny sprzęt.
Czytaj także: Kwarantanna to nie urlop, można pracować zdalnie
Są jednak wątpliwości, jakie są uprawnienia pracodawców i pracowników wynikające z nowych przepisów. Tym bardziej że modyfikują one dotychczasowe regulacje.
– Choć dotychczas wykonywanie pracy zdalnej przez osobę objętą kwarantanną nie było zabronione, nowo uchwalone zmiany do ustawy o Covid-19 nie pozostawiają już żadnych wątpliwości. Świadczenie pracy w formie zdalnej w trakcie kwarantanny możliwe jest za zgodą pracodawcy albo zatrudniającego – komentuje Gabriela Kozerska-Pietranek z kancelarii Dentons. – Uchwalona przez Sejm regulacja przesądza o prawidłowości dotychczasowej wykładni, ale nadal nie rozstrzyga, czy pracodawca ma prawo jednostronnie polecić pracownikowi lub osobie zatrudnionej wykonywanie pracy zdalnej w trakcie obowiązkowej kwarantanny. Literalna interpretacja tego przepisu prowadzi do wniosku, że możliwe jest jedynie wspólne uzgodnienie takiego rozwiązania. W razie odmowy pracownika posiadającego udokumentowaną decyzję o skierowaniu na kwarantannę uznanie takiego zachowania za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych nadal może okazać się ryzykowne dla pracodawcy.