Ministerstwo Rodziny rozesłało do konsultacji społecznych projekt nowelizacji kodeksu pracy, który ma na stałe uregulować możliwość świadczenia pracy w domu. Powinien zostać szybko uchwalony, gdyż obecne przepisy obowiązują wyłącznie przez czas epidemii i trzy miesiące po jej zakończeniu.
Jak nieoficjalnie ustaliła „Rzeczpospolita", związkowcom z NSZZ Solidarność nie podoba się w projekcie np. to, że nie przewiduje wyraźnego prawa zatrudnionego zdalnie do rekompensaty zwiększonego zużycia prądu w domu.
Czytaj także:
Praca zdalna: nie za wszystko zapłaci firma
Z kolei pracodawcy nie są zbyt zainteresowani doregulowaniem tych przepisów, szczególnie w zakresie ich odpowiedzialności za bezpieczeństwo pracy w domu. Obecne przepisy dotyczące pracy zdalnej nie zawierają żadnej regulacji, dlatego są popularne wśród pracodawców chętnie wysyłających zatrudnionych do pracy w domu, by zmniejszyć w ten sposób ryzyko rozprzestrzeniania się Covid-19.