Tak uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 20 czerwca 2019 r. (C-404/18), rozpatrując kwestię ochrony pracowników, którzy swoim zachowaniem wspierają osoby dyskryminowane przez pracodawców.
O co chodziło
Tine Vandenbon była zatrudniona jako kierownik sklepu odzieżowego w spółce WTG Retail. Z powodu braków kadrowych prowadziła rekrutację na stanowisko sprzedawcy. 24 czerwca 2014 r. przeprowadziła rozmowę kwalifikacyjną z Jaminą Hakelbracht. Kandydatka poinformowała, że jest w trzecim miesiącu ciąży. T. Vandenbon skonsultowała zamiar jej zatrudnienia ze spółką. Mimo że J. Hakelbracht była odpowiednią osobą na stanowisko sprzedawcy, spółka odrzuciła jej kandydaturę z powodu ciąży.
Czytaj także: Mobbing to nie dyskryminacja
Ciężarna złożyła skargę na WTG Retail do odpowiedniego instytutu w Belgii. Jednocześnie pracodawca zarzucił T. Vandenbon, że to jej działania doprowadziły do złożenia skargi przez J. Hakelbracht. Kilka miesięcy później WTG Retail rozwiązała z T. Vandenbon umowę o pracę. W wyniku tego, zwolniona pracownica także złożyła skargę na pracodawcę do instytutu.
Zarówno T. Vandenbon, jak i J. Hakelbracht domagały się zapłaty odszkodowania od WTG Retail. Stronom nie udało się osiągnąć porozumienia, dlatego kobiety wniosły powództwo do sądu.