Zastępca prokuratora generalnego Andrzej Pozorski, który jednocześnie jest szefem Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, przekazał do pionu śledczego IPN w Szczecinie materiały dotyczące tak zwanej operacji polskiej. Celem jest przeprowadzenie postępowania karnego w tej sprawie. Najpewniej śledztwo ruszy na początku przyszłego roku.

To pierwsze postępowanie IPN dotyczące zbrodni popełnionych na Polakach przed wybuchem II wojny światowej. Taka możliwość istnieje dopiero od kilku miesięcy, po nowelizacji ustawy o IPN. Przypomnijmy, że prokuratorzy Instytutu prowadzą już śledztwa dotyczące innych masowych represji popełnionych na Polakach, m.in. deportacji z 1940 i 1941 r. do Kazachstanu.

Tzw. operacja polska obejmuje masowe represje podejmowane przez Sowietów w latach 1937–1938. Jak informuje IPN, z przyczyn politycznych i narodowościowych dokonali oni wielu zabójstw i przymusowych przesiedleń ludności polskiej przebywającej na terenie Związku Sowieckiego. Chodzi głównie o tereny dzisiejszej Ukrainy, które po traktacie ryskim nie znalazły się w granicach II Rzeczpospolitej. Podstawą do rozpoczęcia operacji stał się rozkaz wydany przez szefa sowieckiej bezpieki Nikołaja Jeżowa z 11 sierpnia 1937 r.

Według danych NKWD w latach 1937–1938 zostało aresztowanych, a następnie skazanych 139 835 osób, w tym 111 091 na karę śmierci. Zabijano głównie przedstawicieli inteligencji, m.in. działaczy polonijnych, nauczycieli, urzędników, księży, zamożniejszych rolników, pracowników służby leśnej i rzemieślników. Do dzisiaj nie mamy pewności, gdzie zostali oni pochowani. Pozostałych Polaków przymusowo wysiedlono w głąb Rosji oraz do Kazachstanu.

Celem śledztwa jest ustalenie sprawców i okoliczności mordów. Historycy IPN przeprowadzą kwerendę w dokumentach już zgromadzonych na temat tej zbrodni, z kolei śledczy będą starali się ustalić nazwiska poszkodowanych, a tym samym dotrzeć do bliskich ofiar.