Tak wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 16 października 2014 r. (I A Ca 367/14).
W tej sprawie chodziło o spółkę jawną prowadzącą dwa sklepy meblowe. Jeden ze wspólników, Stefan K., prowadził większy z nich, a drugim, mniejszym i przynoszącym skromniejsze zyski, kierował Nikodem N. Jak zeznali przed sądem pracownicy spółki, przyczyną konfliktu między wspólnikami było to, że Stefan K. nie chciał rozliczyć się z Nikodemem N. z zysków uzyskiwanych przez większy sklep. W spółce panowała zła atmosfera, a wspólnicy często wszczynali awantury. Żona Stefana K. zeznała natomiast, że Nikodem N. był nieuczciwy, poniżał jej męża, a nawet znęcał się nad nim fizycznie, psychicznie i moralnie.