Firmy pożyczkowe same płacą za ryzyko wyłudzeń

Fiskus nie pozwala internetowym pożyczkodawcom na odliczenie strat spowodowanych przez oszustów. Twierdzi, że to wynik złych zabezpieczeń.

Aktualizacja: 24.11.2016 18:39 Publikacja: 24.11.2016 17:19

Firmy pożyczkowe same płacą za ryzyko wyłudzeń

Foto: 123RF

Firmy udzielające szybkich pożyczek przez internet muszą przygotować się na wyższe wydatki. Ani organy podatkowe, ani sądy nie zgadzają się na odliczenie strat wynikających z wyłudzeń pieniędzy przez nieuczciwych klientów.

Potwierdzeniem jest najnowszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów strat w środkach obrotowych. Sprawa dotyczyła spółki, której działalność polega na udzielaniu pożyczek poza systemem bankowym. Chodzi o pożyczki krótkoterminowe i ratalne udzielane w bardzo krótkim czasie, bez wychodzenia z domu.

Przelew 10 gr

Spółka zaskarżyła niekorzystną dla niej interpretację. Twierdziła, że dołożyła wszelkiej staranności i wdrożyła szczegółowe procedury bezpieczeństwa, które mają ograniczyć ryzyko wyłudzeń. Wyjaśniała, że klient rejestruje się na stronie internetowej spółki,w której zostaje utworzone jego indywidualne konto. Za jego pośrednictwem ubiega się o zawarcie umowy ramowej, z której może uzyskać do 2500 zł pożyczki.

Jednym ze sposobów na weryfikację klienta jest polecenie mu wykonania przelewu na kwotę 10 gr. Chodzi o porównanie jego danych z danymi posiadacza rachunku bankowego, na który ma wpłynąć pożyczka. Spółka sprawdza też zdolność kredytową w bazach dłużników, takich jak np. biuro informacji kredytowej. Stosuje poza tym zabezpieczenia informatyczne i kontroluje własnych pracowników, odpowiedzialnych za przyznawanie pożyczek.

Mimo to zdarzają się niedobory w środkach obrotowych. To wynik wyłudzeń przy użyciu skradzionych danych osobowych lub skradzionych dokumentów tożsamości.

Spółka argumentowała, że może zaliczyć te kwoty do kosztów podatkowych, gdyż nie zostały wymienione w art. 16 ust. 1 ustawy o CIT, w tzw. negatywnym katalogu kosztów.

Odpowiedź fiskusa była jednak dla niej negatywna. Izba Skarbowa w Warszawie stwierdziła, że odliczeniu podlegają straty, które nie powstały z winy podatnika. W opisanym przypadku spółka nie wprowadziła jednak właściwych zabezpieczeń. Żaden z jej pracowników nie ma wglądu do oryginałów dokumentów, które potwierdzałyby tożsamość klienta. Bez osobistego kontaktu nie ma w ogóle możliwości wyeliminowania osób posługujących się dokumentami skradzionymi lub sfałszowanymi – stwierdziła izba skarbowa.

System z założenia zły

Według fiskusa, skoro spółka sama podjęła działalność obarczoną dużym ryzykiem strat, nie może przenosić tego ryzyka na Skarb Państwa.

WSA w Warszawie zgodził się z fiskusem i oddalił skargę. Sąd stwierdził, że przyjęty przez spółkę system weryfikacji jest ułomny z założenia. Nie daje bowiem możliwości sprawdzenia danych podawanych przez klientów. Zgodnie z innym wyrokiem (III SA/Wa 2934/13), wydanym w identycznym stanie faktycznym, w tego typu działalności wystąpienie straty jest przewidywalne i w wielu przypadkach możliwe do uniknięcia.

Sygn. akt: III SA/Wa 2067/15

Grzegorz Grochowina - menedżer w KPMG w Polsce

Nie tylko firmy prowadzące działalność pożyczkową, ale również banki muszą wziąć pod uwagę niekorzystną dla nich linię interpretacyjną i orzecznictwo sądów dotyczące wyłudzeń pożyczek. Mimo to uważam, że po wdrożeniu odpowiednich systemów weryfikacyjnych i dochowaniu staranności w sprawdzaniu klientów pożyczkodawcy powinni mieć możliwość odliczenia kosztów. Przemawiają za tym same przepisy ustawy o CIT, które w art. 16 nie wprowadzają wprost zakazu odliczenia strat wynikających z wyłudzeń środków. Warto więc wystąpić o interpretację podatkową, gdyż każda sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie. Na rynku działają też jednak firmy, które sprawdzanie klientów ograniczyły do minimum. W takiej sytuacji niemożność odliczenia strat jest co do zasady słuszna.

Firmy udzielające szybkich pożyczek przez internet muszą przygotować się na wyższe wydatki. Ani organy podatkowe, ani sądy nie zgadzają się na odliczenie strat wynikających z wyłudzeń pieniędzy przez nieuczciwych klientów.

Potwierdzeniem jest najnowszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów strat w środkach obrotowych. Sprawa dotyczyła spółki, której działalność polega na udzielaniu pożyczek poza systemem bankowym. Chodzi o pożyczki krótkoterminowe i ratalne udzielane w bardzo krótkim czasie, bez wychodzenia z domu.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów