Najpierw przejęcie kontroli kapitałowej nad Energą. Teraz PKN Orlen otrzymał warunkową zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie kontroli nad Grupą Lotos. W obu tych transakcjach kancelaria brała aktywny udział. Jak to jest przyczyniać się do budowy polskiego kolosa multienergetycznego?
Przede wszystkim praca z profesjonalnym zespołem PKN Orlen to dla nas duży przywilej. Nieocenione było też wsparcie prezesa Daniela Obajtka i jego determinacja, żeby tę transakcję przeprowadzić. Jesteśmy dumni, że mogliśmy pracować przy tych transakcjach. Postępowanie dotyczące połączenia z Lotosem było jednym z najtrudniejszych postępowań KE w ostatnich dziesięcioleciach. I ona przyznawała to sama.
Czytaj także: Orlen przejmie Lotos. Jest zgoda Komisji Europejskiej
Z jakich powodów?
Przyczyną były bardzo wysokie udziały rynkowe łączących się podmiotów. KE zdefiniowała jako rynek właściwy rynek państwa polskiego i połączone udziały PKN Orlen i Grupy Lotos byłyby na nim bardzo wysokie. Naszym zadaniem było przekonanie Komisji, że transakcja ta nie zagrozi konkurencji.