Kowal: Nie ma co mówić, że jesteśmy liderem regionu. Zła opinia o Polsce się rozprzetrzenia

Jak będzie wyglądała Unia Europejska w przyszłości? - Będzie Europa zintegrowana albo Europa-cebulka - ocenił Paweł Kowal, były wiceminister spraw zagranicznych w koalicyjnym rządzie PiS-Samoobrona-LPR w programie Onet Opinie. - Wydaje mi się, że nie będzie Europy dwóch prędkości - zastrzegł.

Aktualizacja: 08.06.2018 13:43 Publikacja: 08.06.2018 13:36

Kowal: Nie ma co mówić, że jesteśmy liderem regionu. Zła opinia o Polsce się rozprzetrzenia

Foto: tv.rp.pl

Pytany o koncepcję Europy "dwóch prędkości", która mogłaby zostać wcielona w życie przez Francję i tworzący się we Włoszech prawicowy rząd, Paweł Kowal podkreślił, że nie wyobraża sobie, aby coś takiego miało miejsce. W jego opinii Europa albo się zintegruje, albo stanie się - jak to ujął historyk - Europą-cebulką.

- To będzie klasyczne imperium. Najlepiej będzie żyć w centrum, a peryferie będą mogły dostosowywać się w mniejszym stopniu - mówił w programie Onet Opinie.

Kowal podkreślił, że Polska nie będzie w pierwszej ani nawet w drugiej "warstwie". Ocenił, że znajdziemy się w trzeciej lub czwartej, co będzie tragedią dla polskiej polityki obronnej. - Politycy będą jednak potrafili wytłumaczyć ludziom, że przynajmniej nikt nam się nie wtrąca np. do sądownictwa - ocenił, podkreślając, że minie sporo czasu, zanim obywatele zrozumieją swoje położenie.

- Mam wrażenie, że z polskim i węgierskim rządem jest jak w tym arabskim przysłowiu, że wielbłąd i poganiacz mają inne plany. Niby idą w tę samą stronę, ale planują coś zupełnie innego - mówił Paweł Kowal. Jako przykład podał spojrzenie obu rządów na "Europę bez Unii".

- Świat bez Unii dla Węgier wygląda zupełnie inaczej. Jesteśmy wkręcani w jakąś awanturę. Awanturę, która z punktu widzenia naszych interesów jest bezsensowna - powiedział Kowal. - Jesteśmy bratankami, ale mamy inne potrzeby, my nie jesteśmy Węgrami - podkreślił.

Mówiąc o różnicach, wymieniał m.in. podejście do relacji z Rosją i poglądy na kwestię bezpieczeństwa w Europie Środkowej. Kowal ocenił, że nie możemy myśleć jak Węgrzy, bo jesteśmy "więksi i bardziej znaczący".

Paweł Kowal pytany o to, kiedy polski rząd zacznie reagować na krytyczne głosy z USA i Wielkiej Brytanii, odparł, że PiS nie może otrzymać już "bardziej miarodajnych opinii z zewnątrz". - Jeśli polski prawicowy rząd nie bierze na poważnie uwag konserwatystów z krajów anglosaskich, to kogo posłuchają? - pytał.

- Kto ma to powiedzieć? To są sygnały, które powinny dać do myślenia. Nie ma co mówić, że jesteśmy liderem regionu, gdy każdego tygodnia nasza choroba się rozszerza - mówił członek Instytutu Nauk Politycznych PAN. - Nie jest dobrze, bo każdego dnia dostajemy sygnały, że zła opinia o Polsce się rozprzestrzenia - kontynuował.

Ocenił, że widać to szczególnie w USA, gdzie negatywna opinia o Polsce "rozprzestrzeniła się już w Senacie i Kongresie". - Nie ma co się dziwić, że tam pojawiają się głosy, żeby Polski nie wspierać wojskowo - dodał, podkreślając, że nawet Donald Trump zmienił swoją opinię o polskim rządzie "o 180 stopni". - Niektórzy myślą, że da się coś załatwić przy kawie, a to jest problem systemowy - dodał.

Pytany o koncepcję Europy "dwóch prędkości", która mogłaby zostać wcielona w życie przez Francję i tworzący się we Włoszech prawicowy rząd, Paweł Kowal podkreślił, że nie wyobraża sobie, aby coś takiego miało miejsce. W jego opinii Europa albo się zintegruje, albo stanie się - jak to ujął historyk - Europą-cebulką.

- To będzie klasyczne imperium. Najlepiej będzie żyć w centrum, a peryferie będą mogły dostosowywać się w mniejszym stopniu - mówił w programie Onet Opinie.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?