Poziom zabezpieczeń w firmach jest różny. Zdaniem ekspertów te duże i podlegające regulacjom w zakresie cyberbezpieczeństwa są dobrze zabezpieczone. Te bez narzuconych wymagań poziom zabezpieczeń mają znacznie niższy, niższy jest też stopień świadomości zagrożeń, na które firma jest narażona. – Najgorzej zabezpieczone przed cyberatakami są firmy małe i średnie. Na ogół ich właściciele czy zarząd nie do końca są świadomi zagrożeń, w związku z czym wydatki na ten cel są znikome – mówi Andrzej Sobolewski, dyrektor zarządzający Monolit IT.

Dane firmowe mogą być na tablicy ogłoszeń

Firmy, które obecnie z konieczności przeszły na pracę zdalną, powinny jeszcze bardziej niż dotychczas zabezpieczyć swoje działania, bo przybyło

przypadków kradzieży tożsamości, co może posłużyć do uzyskania dostępu do danych firmowych przez osobę podszywającą się pod pracownika firmy. CERT Polska przestrzega przed hakerami, którzy wykorzystują koronawirusa do ataków, i informuje, że wzrosła liczba zgłoszeń prób wyłudzenia haseł i loginów do Facebooka przez cyberprzestępców. Hakerzy próbują także wyłudzać kody BLIK. Eksperci z CERT Polska apelują, by zwracać uwagę, na jakiej stronie i komu udostępniają swoje dane. – Dla przykładu podam, że jeśli firma, która do tej pory nie dbała o zabezpieczenia i po przejściu na nowy tryb pracy na odległość zastosuje jedynie najtańsze, podstawowe rozwiązania, to obrazowo mówiąc, będzie to wyglądać jak wywieszenie danych na publicznej tablicy ogłoszeniowej. Dlatego też proste narzędzia stosowane do tej pory mogą okazać się niewystarczające. Systemy, które pozwolą zdalnie połączyć się do danych w zasobach firmy, to za mało. Przede wszystkim musimy mieć pewność, że osoba, która łączy się zdalnie, jest rzeczywiście tą osobą, za którą się podaje, czyli naszym pracownikiem, a nie hakerem. Pomocne tu będą rozwiązania zapewniające podwójne uwierzytelnienie – dodaje Sobolewski.

Trzeba aktualizować

Eksperci zalecają też, by dokładnie określić, do jakich danych może mieć dostęp dany pracownik oraz dobrze zabezpieczyć te informacje, które trafiają poza obszar chronionej infrastruktury. Wśród niezbędnych rozwiązań, które powinny stosować firmy, są więc: silne uwierzytelnianie, rozwiązania typu DLP (data leak prevention – zapobieganie utracie danych – red.), zabezpieczenie dostępu do sieci internetowej, zapewnienie dobrej ochrony poczty elektronicznej, zainstalowanie odpowiedniego oprogramowania na urządzeniach mobilnych. – Niedopuszczalne jest, by pracownik z dostępem zdalnym mógł korzystać z każdego serwisu w internecie bez weryfikacji poziomu bezpieczeństwa tego serwisu – dodaje Andrzej Sobolewski. Kolejnym elementem powinno być zabezpieczenie przed wyciekiem danych również wskutek świadomego działania pracowników. – Powinniśmy kontrolować i ograniczać to, co się dzieje z danymi poza firmą. I tu w grę wchodzą rozwiązania z zakresu ochrony przed wyciekiem danych. Pamiętajmy jednak, że przez cały czas trzeba dbać o system, aktualizować go i wprowadzać nowe zabezpieczenia w odpowiedzi na pojawiające się zagrożenia – mówi ekspert.

- Materiał powstał w ramach dodatku „Praca zdalna”.