Brak zaświadczenia o odbyciu aplikacji notarialnej z powodu niezaliczenia kolokwium uniemożliwiał powołanie na stanowisko notariusza.
Mimo to minister sprawiedliwości mianował w 2015 r. na stanowisko notariusza aplikantkę, która nie uzyskała wspomnianego zaświadczenia, i wyznaczył siedzibę kancelarii notarialnej. Zrobił tak wbrew opinii Izby Notarialnej w Lublinie, która wskazywała, że powodem odmowy wydania zaświadczenia było niezaliczenie kolokwium organizowanego przez Izbę w trakcie aplikacji notarialnej. Nie spełniła się więc jedna z przesłanek ustawy – Prawo o notariacie: odbycie aplikacji.
Minister stwierdził, że pomimo braku zaświadczenia przewodniczący komisji egzaminacyjnej ds. aplikacji notarialnej dopuścił aplikantkę do egzaminu notarialnego, który zdała. Skoro brak zaświadczenia o odbyciu aplikacji notarialnej nie był przeszkodą do dopuszczenia do egzaminu, nie może wykluczać powołania na stanowisko notariusza – dowodził.
Mimo to w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie oraz w skardze kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego Izba Notarialna w Lublinie argumentowała, że ocena, czy kandydatka na stanowisko notariusza daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu, powinna obejmować również merytoryczne przygotowanie do wykonywania zawodu notariusza. Powołanie na stanowisko notariusza osoby, która nie odbyła aplikacji notarialnej, nie daje takiej rękojmi. Nie zmienia tego fakt, że przewodniczący komisji egzaminacyjnej dopuścił kandydatkę do egzaminu notarialnego.
WSA oddalił skargę, a NSA oddalił skargę kasacyjną. NSA zgodził się z sądem pierwszej instancji, że na stanowisko notariusza została powołana osoba, która zdała egzamin notarialny, a jego wynik nie został podważony.