W związku z powyższym pełnomocnik Krajowej Izby Radców Prawnych w postępowaniu przed Trybunałem Sprawiedliwość przedstawił na stronie e-kirp.pl skutki wynikające z czwartkowego orzeczenia ETS, a mianowicie:
- wszyscy radcowie prawni, bez względu na formę zatrudnienia, będą nadal mogli występować przed Trybunałem w sprawach pytań prejudycjalnych (gdy prośbę o interpretację przepisów unijnych skieruje polski sąd);
- radcowie prawni, zatrudnieni na umowy o pracę w ministerstwach i innych urzędach państwowych oraz w instytucjach unijnych nadal będą mogli występować przed sądami Unii Europejskiej w sprawach ze skarg bezpośrednich, o ile reprezentować będą Rzeczpospolitą Polską, inne państwo członkowskie albo instytucję UE (tzw. podmioty uprzywilejowane);
- radcowie prawni, zatrudnieni na umowy o pracę w innych instytucjach, samorządzie terytorialnym wszystkich szczebli oraz w podmiotach prawa prywatnego (spółki, fundacje, stowarzyszenia, itp.) nie będą mogli reprezentować tych podmiotów przed sądami Unii Europejskiej (są to tzw. podmioty nieuprzywilejowane); konieczne będzie zatem albo zaangażowanie do tego typu sporów radców lub adwokatów „z zewnątrz", albo zmiana formy współpracy tych podmiotów z obecnie zatrudnionymi radcami prawnymi (z umowy o pracę na umowę cywilnoprawną).
- Ubocznym skutkiem wyroku Trybunału będzie konieczność upewnienia się przez sekretarza właściwego sądu UE, że radca prawny składający skargę lub odpowiedź na skargę nie jest zatrudniony na umowę o pracę u swojego mocodawcy za każdym razem, gdy stroną postępowania będzie podmiot nieuprzywilejowany - zauważa Przemysław Kamil Rosiak, radca prawny, pełnomocnik KIRP w postępowaniu przed Trybunałem.