W tej sprawie rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do prezesa Krajowej Rady Notarialnej Aleksandra Szymańskiego. To efekt licznych skarg dotyczących problemu pełnomocnictw sporządzanych w formie aktu notarialnego. Wynika z nich, że Poczta Polska nie respektuje pełnomocnictw do odbioru przesyłek sądowych przez osobę, której adresat udzielił pełnomocnictwa notarialnego do odbioru korespondencji i wymaga specjalnego pełnomocnictwa pocztowego.
Czytaj więcej
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nie ma prawa nadzorować przetwarzania danych osobowych prz...
Dlaczego poczta nie respektuje pełnomocnictwa w formie aktu notarialnego
W piśmie RPO wskazuje, iż zgodnie z prawem pocztowym w przypadku zwykłych przesyłek pełnomocnictwo na zasadach ogólnych, w tym w formie aktu notarialnego, jest wystarczające. Problem pojawia się natomiast w przypadku pism w postępowaniu cywilnym. Awizowaną przesyłkę może odebrać bowiem adresat lub osoba upoważniona na podstawie pełnomocnictwa pocztowego, a to wymaga dochowania określonych czynności. Musi być ono m.in. złożone w odpowiedniej placówce operatora, opłacone, a podpis na pełnomocnictwie należy złożyć wobec pracownika je przyjmującego.
Tymczasem wiele osób, zwłaszcza starszych czy niepełnosprawnych, jest przekonanych, że pozycja ustrojowa notariusza gwarantuje honorowanie ich oświadczeń woli, i dlatego ustanawiają pełnomocnictwa do odbioru korespondencji sądowej w formie aktu notarialnego.
RPO zwraca przy tym uwagę, że udzielenie pełnomocnictwa pocztowego jest niemożliwe, jeżeli osoba nie przebywa w danej miejscowości lub w kraju – wtedy nie ma ona żadnej możliwości zapoznania się z kierowaną do niej korespondencją sądową. „Jest to szczególnie problematyczne, gdy dopiero po wyjeździe z kraju okazuje się, że zachodzi potrzeba odbierania korespondencji w związku z wszczęciem postępowania, a strona nie ustanowiła pełnomocnika do doręczeń” - zaznacza rzecznik.