Choć spraw frankowych SN rozpoznawał nadal dużo, to w uzasadnieniach orzeczeń najczęściej wskazywano, że sporne kwestie rozstrzygnął już TSUE lub uchwała frankowa Izby Cywilnej SN z 25 kwietnia 2024 r. (sygn. III CZP 25/22). Tymczasem po wyroku TSUE z 19 czerwca 2025 r. (sygn. C-396/24) odżyła dyskusja na temat tzw. teorii salda, tj. kompensowania z urzędu roszczeń stron nieważnej umowy kredytu.
Rzeczywiście, to orzeczenie TSUE wprowadziło nieco zamieszania, jednak już SN w wyroku z 5 września 2025 r. (sygn. II CSKP 550/24) wskazał, że stanowisko TSUE nie narzuca polskim sądom stosowania teorii salda, zwłaszcza gdy roszczeń dochodzi kredytobiorca. W praktyce prawie wyłącznie takie sprawy są aktualnie rozpoznawane w SN. Od września wydano już w SN na różnych etapach postępowania (zarówno w przedsądach, jak i przy merytorycznym rozpoznawaniu skarg kasacyjnych) kilkanaście orzeczeń potwierdzających dotychczasowe stanowisko i nie sądzę, by ta tendencja miała ulec zmianie.
Czytaj więcej
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 czerwca 2025 r. nie jest powodem do odstąpienia przez Sąd...
Zdarzają się jednak odmienne orzeczenia.
Owszem, po wspomnianym wyroku TSUE pojawiły się także rozstrzygnięcia SN idące w przeciwnym kierunku. Jednak były one na ogół wydawane jednoosobowo w ramach przedsądu. Choć orzeczeń tych jest kilkanaście, to w rzeczywistości stanowisko takie było reprezentowane jedynie przez nielicznych sędziów powołanych przed 2018 r. i dostrzegam, że ostatnio łagodzą oni pierwotnie wyrażany stanowczy pogląd.
Czy frankowicz może mieć jednak pewność, co go w sądzie czeka?
Boleję nad tą niejednolitością orzecznictwa i, prawdę mówiąc, nie wiem, co jest jej przyczyną. Odrzucenie teorii salda wynika zarówno z uchwały składu całej Izby Cywilnej z 25 kwietnia 2024 r. (sygn. III CZP 25/22), jak i wcześniejszej uchwały z 7 maja 2021 r. (sygn. III CZP 6/21), podjętej przez tzw. „starych” sędziów. Oba te orzeczenia mają moc zasady prawnej, wiążąc wszystkie składy SN. Zatem wspomniani starzy sędziowie nie uznają zasady wydanej przez kolegów z własnego grona. Nie oznacza to oczywiście, że stanowisko to jest nienaruszalne, ale odstąpienie od niego wymaga zachowania odpowiedniej procedury, której celem jest m.in. zapewnienie przewidywalności orzeczeń SN.
Trzeba przy tym podkreślić, że wszystkie te rozstrzygnięcia SN, naruszające obowiązujące zasady prawne przez zastosowanie teorii salda, były niekorzystne dla konsumentów. Jest to paradoks, gdyż TSUE w wyroku z 19 czerwca 2025 r. (sygn. C-396/24) wyraźnie podkreślał, że działa w celu lepszego zabezpieczenia interesów konsumentów.