Reklama
Rozwiń
Reklama

W sprawach frankowych sąd nie zawsze musi uwzględnić stanowisko sądu odwoławczego

Jeżeli ocena prawna sądu odwoławczego jest sprzeczna z wykładnią dyrektywy konsumenckiej 93/13, to nie wiąże ona sądu pierwszej instancji, któremu sprawa została przekazana do ponownego rozpoznania.

Publikacja: 20.11.2025 15:03

W sprawach frankowych sąd nie zawsze musi uwzględnić stanowisko sądu odwoławczego

Foto: Adobe Stock

Sąd I instancji nie jest też zobowiązany zwrócić się do Trybunału UE z pytaniem prejudycjalnym, zanim odrzuci ocenę sądu odwoławczego, jeżeli uzna, że jest ona sprzeczna z jasną wykładnią dyrektywy konsumenckiej 93/13 wynikającą z orzeczenia TSUE.

To sedno postanowienia TSUE dotyczącego spraw frankowych, będącego odpowiedzią na pytanie prejudycjalne Sądu Okręgowego w Warszawie (sędzia Michał Maj): czy sąd I instancji, przy zwrocie mu sprawy, jest związany wskazówkami wyższej instancji, czy też może od nich odstąpić, jeśli są sprzeczne z dyrektywą?

Frankowicze chcieli nieważności umowy z bankiem 

Kwestie te wynikły w sprawie dwojga frankowiczów, którzy w 2007 r. zawarli jako konsumenci umowę kredytu hipotecznego z poprzednikiem prawnym BPH na okres 360 miesięcy. Raty spłaty były wyrażone w złotych, a kwoty tych rat były obliczane po kursie sprzedaży franka wynikającym z oferty banku obowiązującej w dniu operacji. W pozwie powodowie domagali się stwierdzenia nieważności tej umowy w całości ze względu na nieuczciwy charakter jej warunków dotyczących indeksacji rat spłaty do kursu franka szwajcarskiego, a po drugie – zasądzenia od BPH zwrotu kwot, które uiścili w wykonaniu tej umowy.

Sąd Okręgowy orzekł, że klauzule indeksacyjne i przeliczeniowe, które dotyczyły głównych świadczeń stron, nie zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, a konsumenci nie zostali prawidłowo poinformowani o ryzyku kursowym. W tej sytuacji utrzymanie tych klauzul w mocy przez usunięcie jedynie elementu nieuczciwego nie jest możliwe.

Czytaj więcej

Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
Reklama
Reklama

Sąd apelacyjny nie zgodził się z wyrokiem korzystnym dla frankowiczów 

Sąd apelacyjny uchylił jednak ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu, nakazując mu w ramach ponownego rozpoznania sprawy uznać, że sporna umowa jest ważna po usunięciu części klauzul indeksacyjnych dotyczących marży kupna i sprzedaży stosowanej przez bank. Umowa, zdaniem SA, spełniała częściowo wymogi dyrektywy 93/13, więc może nadal obowiązywać po usunięciu części klauzul indeksacyjnych.

Sąd Okręgowy miał jednak wątpliwości co do zgodności wyroku SA z wykładnią TSUE dyrektywy 93/13. Uznał, że wyrok ten jest niezgodny z wyrokiem TSUE z 29 kwietnia 2021 r. (sygn.C-2021/341), gdyż usunięcie nieuczciwych elementów klauzul indeksacyjnych wpływa na ich istotę, co stanowi przeszkodę dla tego usunięcia. W konsekwencji do TSUE trafiło pytanie tego sądu. W odpowiedzi na nie Trybunał uznał, że sąd okręgowy nie musi brać pod uwagę argumentów sądu apelacyjnego, jeśli są sprzeczne z wykładnią dyrektywy konsumenckiej i orzeczeniem TSUE. 

Trybunał poparł stanowisko sądu okręgowego w sprawie frankowiczów

– Orzeczenie TSUE wzmacnia znaczenie prawa UE i poprawia sytuację konsumentów w sprawach, gdy sąd rozpoznający sprawę w drugiej instancji nie wziął pod uwagę orzecznictwa TSUE dotyczącego ochrony konsumentów, lub gdy wyroki TSUE zapadłe już po wydaniu wyroku przez sąd drugiej instancji wzmacniają tę ochronę. Znaczenie wyroku byłoby większe, gdyby zapadł kilka lat temu. Obecnie w sprawach frankowiczów sądy rzadziej przekazują sprawy do ponownego rozpatrzenia sądom pierwszej instancji – ocenia adwokat Marcin Szymański.

Czytaj więcej

Sąd Najwyższy po stronie frankowiczów ws. odsetek za opóźnienie zwrotu rat

W ocenie Wojciecha Bochenka, radcy prawnego, stanowisko TSUE będzie miało istotne znaczenie zwłaszcza dla kredytobiorców dawnego GE Money Banku (obecnie Bank BPH), w którego sprawach sądy czasem próbowały usunąć tylko część klauzuli przeliczeniowej w postaci marży banku.

Sygnatura: C-137/25

Sąd I instancji nie jest też zobowiązany zwrócić się do Trybunału UE z pytaniem prejudycjalnym, zanim odrzuci ocenę sądu odwoławczego, jeżeli uzna, że jest ona sprzeczna z jasną wykładnią dyrektywy konsumenckiej 93/13 wynikającą z orzeczenia TSUE.

To sedno postanowienia TSUE dotyczącego spraw frankowych, będącego odpowiedzią na pytanie prejudycjalne Sądu Okręgowego w Warszawie (sędzia Michał Maj): czy sąd I instancji, przy zwrocie mu sprawy, jest związany wskazówkami wyższej instancji, czy też może od nich odstąpić, jeśli są sprzeczne z dyrektywą?

Pozostało jeszcze 85% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Awantura w Trybunale Stanu. Jest śledztwo ws. naruszenia nietykalności cielesnej
Materiał Promocyjny
Polska „tygrysem wzrostu”, ale potrzebuje kapitału i innowacji
Nieruchomości
Spółdzielcy będą wreszcie na swoim. Rząd chce rozwiązać problem z PRL
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy: zasada prawna ustanowiona przez tzw. neosędziów nie istnieje
Prawo rodzinne
Jak po rozwodzie wycenić nakłady małżonka na wspólny majątek? Wyrok SN
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama