Obecnie w Komisji Nadzoru Finansowego jest 8 prospektów spółek nienotowanych jeszcze na rynku głównym GPW, z czego trzy to klasyczne IPO, trzy przenosiny z NewConnect, a pozostałe dwie dotyczą wejścia na parkiet w związku z podziałem już notowanych spółek.
Otoczenie sprzyja
Kończący się 2025 r. możemy na GPW zaliczyć do niezwykle udanych. WIG ustanowił rekord wszech czasów, zyskując w całym roku ponad 40 proc.
– W nadchodzący rok wchodzimy z odrobinę stabilniejszą sytuacją geopolityczną. Dynamika konfliktu, w chwili obecnej trwających rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą, nie wpływa na zachowania naszego rynku tak istotnie jak w latach ubiegłych, wzrost gospodarczy pozostaje najwyższy w UE, a inflacja zakotwiczyła się w celu – mówi Bartosz Redlicki, dyrektor zespołu transakcji kapitałowych Santander BM. Dodaje, że wzrost WIG pokazał inwestorom, że warto tu kierować kapitał, a dalsze napływy do TFI i PPK oraz planowane OKI powinny wspierać ten trend.
Statystyki samego rynku IPO wyglądają blado, ale po uwzględnieniu ofert wtórnych i ABB jest znacznie lepiej. Dane za cały 2025 r. to ponad 20 transakcji wartych łącznie niemal 20 mld zł, co przewyższało nawet lata 2020-2021 z debiutami Allegro i Pepco.
Po zeszłorocznym debiucie Żabki na GPW eksperci rynkowi wieścili poprawę nastrojów na rynku pierwotnym. Indeksy w 2025 r. poszły w górę, jednak nie poszła za tym fala nowych debiutów. Statystyki IPO za cały 2025 r. są skromne. Na rynku głównym zadebiutowały trzy spółki: w lutym Diagnostyka, a w czerwcu Arlen i QNA Technology. Ten ostatni przeniósł się z NewConnect bez oferty. Najwięcej emocji, z uwagi na rozmiar oferty i znaną markę, wzbudziło IPO Diagnostyki. Miało wartość 1,7 mld zł. Akcje sprzedawał fundusz Mid Europa po 105 zł. Medyczna spółka dała już solidnie zarobić inwestorom. Obecnie jej kurs sięga 170 zł. Z kolei IPO Arlenu miało wartość 271 mln zł. Cena akcji wynosiła 35 zł (obecny kurs to 30 zł). W ujęciu globalnym 2025 r. dla rynku IPO był udany. Tylko w trakcie 9 miesięcy przeprowadzono 914 IPO, które przyniosły 110,1 mld USD, co oznacza lekkie ożywienie jeśli chodzi o liczbę ofert i 41-proc. wzrost pod względem ich wartości - wynika z danych EY.